Hokej. Re-Plast Unia Oświęcim melduje się w finale. Pieczęć na awansie postawiła u siebie, pokonując GKS Tychy

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Re-Plast Unia Oświęcim, pokonując we własnej hali GKS Tychy, zrobiła to po raz czwarty z rzędu i zameldowała się w wielkim hokejowym finale. Oświęcimianie po raz ostatni mistrzostwo Polski zdobyli 20 lat temu. Rywalem oświęcimian będzie broniący tytułu GKS Katowice. Pierwsze mecze w stolicy Górnego Śląska 2 i 3 kwietnia 2024.

Już na godzinę przed meczem trybuny oświęcimskiej hali były wypełnione po brzegi. Zanim zaczął się mecz, kibice z sektora „L” przećwiczyli z pozostałą częścią widowni wspólny doping.

Oświęcimianie szybko otworzyli wynik, wykorzystując liczebną przewagę. Kibice oszaleli ze szczęścia po strzale spod linii niebieskiej w wykonaniu Kalle Valtoli. Tomasza Fucznika nieco zasłonił Peter Bezuszka.

Potem Alan Łyszczarczyk uderzył nad poprzeczkę, a podczas przewagi tyszan, Filip Komorski otrzymał podanie wprost bramki. Linus Lundin końcem łyżwy odbił krążek.

Pod koniec przewagi tyszan oświęcimianie urwali się z kontrą i Krystian Dziubiński mógł się pokusić o podwyższenie prowadzenie miejscowych.

W drugiej tercji trwała zacięta walka. Zawodnicy obu drużyn starali się strzelać z każdej pozycji. Po uderzeniu Erika Ahopleto krążek zatrzymał się na łyżwie jednego z tyskich obrońców. Potem minimalnie pomylił się Łukasz Krzemień.

W obozie tyskim Roman Rac uderzył z ostrego kąta, lecz bramkarz oświęcimian był na posterunku. Przestrzelił także Wiktor Turkin.

Oświęcimianie zdobyli drugiego gola w przewadze; krążek zagrany wzdłuż linii niebieskiej bez przyjęcia uderzył Mark Kaleinikovas.

Tyszanie nie złożyli broni. Mateusz Bryk także uderzył bez przyjęcia i szykowała się emocjonująca końcówka.

Trener tyszan na 86 sekund przed końcem wziął czas i zostawił Tomasza Fuczika w boksie, co skończyło się trzecim golem dla oświęcimian i postawieniem pieczęci na awansie do finału.

- Byliśmy dzisiaj naładowani. Ja sam, w pierwszej zmianie, chciałem od razu "wypłacić" jakiemuś rywalowi ciało, żeby poczuli, kto dyktuje warunki na lodzie. Może i drugą tercję mieliśmy słabszą, ale w play-off gra się na zwycięstwa, a nikt nie rozlicza ze stylu - ocenił Kamil Sadłocha, napastnik oświęcimian.

- Chcieliśmy jak najdłużej utrzymać w Oświęcimiu bezbramkowy remis, a już na początku straciliśmy gola. To nam nie pomogło, ale walczyliśmy do końca, żeby przedłużyć ten półfinał - powiedział Filip Komorski, napastnik GKS.

- Chyba ćwierćfinał z Cracovią nas zahartował, bo w derbach Małopolski rozegraliśmy maksymalną liczbę siedmiu spotkań, a z Tychami uporaliśmy się w pięciu, choć przegraliśmy przecież u siebie mecz otwarcia. Potem cztery kolejne zwycięstwa. To nakręca zespół - zwrócił uwagę Krzysztof Majkowski, II trener oświęcimian.

Re-Plast Unia Oświęcim – GKS TYCHY 4:1 (1:0, 0:0, 3:1)

Bramki: 1:0 Valtola (Sadłocha, Heikkinen) 5, 2:0 Kaleinikovas (Ackered, Trkulja) 50, 2:1 Bryk (Korenczuk, Pociecha) 56, 3:1 Ahopelto (Karjalainen, Hekkinen) 59, 4:1 Lorraine (Denyskin) 60.

RE-PLAST UNIA: Lundin – Diukov, Jakobsons; Kalenikovas Dziubiński, Sadłocha – Valtola, Uimonen; Ahopelto, Heikkinen, Karjalainen – Bezuszka, Ackered; Denyskin, Trkulja, E. Lorraine – Noworyta; S. Kowalówka, Krzemień, Wanat oraz Sołtys.

GKS TYCHY: Fuczik – Ciura, Jaromersky; Korenczuk, Turkin, Tavi – Bryk, Pociecha; Viitanen, Rac, Mroczkowski – Nilsson, Kaskinen; Jeziorski, Komorski, Łyszczarczyk – Ubowski, Bizacki; Marzec, Galant, Krzyżek.

Sędziowali: MARCIN POLAK (BYTOM), PRZEMYSŁAW GABRYSZAK (KRUSZWICA). KARY: 4 – 8. Widzów: 4000. Stan play-off (do 4 zwycięstw): 4:1 dla Re-Plast Unii i jej awans do finału

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Hokej. Re-Plast Unia Oświęcim melduje się w finale. Pieczęć na awansie postawiła u siebie, pokonując GKS Tychy - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24