Iga Świątek zagra z Coco Gauff o awans do finału wielkoszlemowego turnieju French Open. Gdzie i o której obejrzeć?

Nie można więc wykluczyć, że w finale zagra nasza najlepsza tenisistka, a także mająca polskie korzenie Włoszka, która już kilka razy miała okazję odpowiadać na pytania w naszym języku.

Faworytką starcia pomiędzy liderką rankingu, a tenisistką, która w najbliższy poniedziałek po raz pierwszy w karierze awansuje na drugą lokatę, będzie Polka. Nie chodzi jedynie o bilans dotychczasowych bezpośrednich starć (10-1 dla Igi), ale również formę, jaką w ostatnich meczach zaprezentowały obydwie zawodniczki. Świątek w czwartej rundzie wręcz zmiotła z kortu Anastazję Potapową, a w ćwierćfinale pozwoliła ugrać jedynie dwa gemy Markecie Vondrousovej, Gauff z kolei w potyczce z Ons Jabeur nie zaprezentowała niczego, czym mogłaby zaskoczyć światową jedynkę.

- Nie mogę myśleć o ostatnich przeciwniczkach Igi, nie jestem przecież ani Potapową, ani Vondrousovą. Wyjdę i spróbuję wygrać. Nie mam nic do stracenia - mówiła po potyczce z Tunezyjką Amerykanka, która w półfinale zagra uskrzydlona wiadomością, iż stanie się za kilka dni wiceliderką klasyfikacji.

Spotkanie pomiędzy Igą Świątek a Coco Gauff zostało zaplanowane na godzinę 15.00. Transmisja w Eurosport 1.

Po zakończeniu polsko-amerykańskiego starcia na korcie pojawią się Paolini i Andriejewa, które w środę sprawiły wielkie niespodzianki. Włoszka po trzysetowej batalii wyrzuciła za burtę turniejową czwórkę - Kazaszkę Jelenę Rybakinę, z kolei siedemnastolatka wyeliminowała borykającą się z problemami zdrowotnymi Arynę Sabalenkę, dla której porażka oznaczała, iż straci miano wiceliderki rankingu.

Dla obydwu tenisistek będzie to pierwszy półfinał jakiegokolwiek wielkoszlemowego turnieju w karierze. Obydwie też awansują w najbliższy poniedziałek na najwyższe w karierze miejsca w rankingu (Paolini będzie co najmniej dziesiątą rakietą świata, Andriejewa znajdzie się minimum na 23. pozycji). Ewentualne zwycięstwo w czwartkowym starciu pozwoli znaleźć się na jeszcze lepszej lokacie (odpowiednio 7. i 16.). Zawodniczka z Półwyspu Apenińskiego z pewnością zrobi wszystko, by zrewanżować się rywalce za porażkę w czwartej rundzie tegorocznego turnieju w Madrycie.

Mecz Jasmine Paolini - Mirra Andriejewa rozpocznie się po zakończeniu meczu z udziałem Świątek i Gauff. Transmisja w Europsport 1.

Jeśli Świątek i Paolini awansują do finału, o tytuł powalczą tenisistki, które są związane z naszym krajem. Iga to najlepsza polska zawodniczka, liderka rankingu, pochodząca z podwarszawskiego Raszyna, z kolei mama Jasmine pochodzi z Łodzi, a Włoszka w dzieciństwie spędzała sporo czasu na wakacjach u babci, kilkukrotnie już także odpowiadała na pytania dziennikarzy w języku polskim.

O tym, czy w sobotnim finale zobaczymy dwie tenisistki potrafiące mówić w naszym języku, przekonamy się już dziś wieczorem.