MKTG Sportowy i Gol - pasek na kartach artykułów

Judoczka Czarnych Bytom leci na igrzyska w Paryżu, żeby spełnić swoje marzenia z dzieciństwa ROZMOWA

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Za judoczkę Czarnych Beatę Pacut-Kłoczko kciuki ściskać będzie prezydent Bytomia Mariusz Wołosz
Za judoczkę Czarnych Beatę Pacut-Kłoczko kciuki ściskać będzie prezydent Bytomia Mariusz Wołosz fot. jacek sroka
Judoczka Czarnych Bytom Beata Pacut-Kłoczko w Paryżu wystąpi na swoich drugich igrzyskach. Zobaczcie z jakimi nadziejami 28-letnia była mistrzyni Europy i brązowa medalistka mistrzostw świata leci do stolicy Francji i kto z bliskich będzie jej tam kibicował. Przeczytajcie rozmowę z Beatą Pacut-Kłoczko.

Judoczka Czarnych Bytom leci na igrzyska w Paryżu, żeby spełnić swoje marzenia z dzieciństwa

Właśnie ogłoszono nazwiska judoków, którzy wystąpią w Paryżu. Jest pani jedną z zaledwie trójki Polaków, którzy wystartują na igrzyskach w tej dyscyplinie sportu.
Poza mną olimpijskie kwalifikacje wywalczyli jeszcze Piotr Kuczera i Angelika Szymańska. Sześcioro innych zawodników do samego końca walczyło o olimpijskie przepustki i brakło im naprawdę bardzo niewiele.

Z jakim nastawieniem poleci pani do Paryża?
Byłam już na igrzyskach w Tokio przed trzema laty i mam nadzieję, że stres związany z wioską olimpijską, ślubowaniem, czy ceremonią otwarcia nie będzie na tyle duży, żeby mnie „zjadł”. Myślę, że sobie z tym poradzę, bo bardzo chcę zajść w tych zawodach jak najwyżej.

Na co pani liczy w stolicy Francji?
Byłam już na poprzednich igrzyskach i sam udział w nich na pewno mnie nie zadowoli, choć chcę podkreślić, że jestem dumna z tego, że po raz kolejny udało mi się zakwalifikować na najważniejszą sportową imprezę, bo wielu sportowców, nawet tych, którzy w Tokio zdobyli medale, do Paryża nie pojedzie. Chodzi mi o spełnienie siebie, o realizację marzeń z dzieciństwa. To ma wyższą wartość, niż pieniądze i nagrody.

To będą zupełnie inne igrzyska niż te pandemiczne w 2021 roku.
W Tokio na niewielkiej sali byli tylko sami zawodnicy. W Paryżu hala będzie wypełniona i słychać będzie gromki doping, bo kibice we Francji już nie raz pokazali, że wpierają nie tylko swoich judoków i bardzo przeżywają walki. To fajne uczucie, że daje się im takie emocje.

Jest pani kolejną judoczką Czarnych, która została olimpijką.
Cieszę się, że podtrzymuję tę tradycję, która trwa od bardzo wielu lat. Cały czas mamy przynajmniej jednego reprezentanta na igrzyskach. Jeśli chodzi o judo nasz klub jest jednym z największych w Polsce, a w Bytomiu mamy najlepsze warunki do treningu. Czuję wsparcie kolegów z klubu i mam nadzieję, że będę godnie reprezentować w Paryżu zarówno Bytom jak i Czarnych.

Na igrzyskach będzie pani walczyć 1 sierpnia. Z iloma zawodniczkami przyjdzie pani rywalizować w kategorii wagowej do 78 kg?
W Paryżu w mojej wadze wystąpi około 30 zawodniczek i żeby się dostać do strefy medalowej trzeba będzie stoczyć pięć walk. Przez to, że nie znalazłam się w czołowej ósemce rankingu, nie będę rozstawiona. Ale już nieraz pokazałam, że potrafię wygrać z każdą rywalką. Mam nadzieję, że w dniu startu wszystko „zagra” i będę mogła pokazać swoje najlepsze judo.

Jak będzie wyglądać ostatni etap przygotowań do Paryża?
Jestem teraz w trakcie intensywnych przygotowań. Obciążenia treningowe są bardzo duże. Zanim z nich zejdę, trochę czasu muszę jeszcze wytrzymać. W niedzielę wyjeżdżam na międzynarodowy camp do Hiszpanii. Tam będę mogła się sprawdzić ze światową czołówką w walkach treningowych. Potem czeka mnie zgrupowanie kadry w Cetniewie, a następnie będzie ostatni szlif w klubie, ślubowanie i wylot do Paryża.

Na igrzyskach będzie pani mogła liczyć nie tylko na wsparcie klubowego trenera z Czarnych Pawła Zagrodnika, ale też męża Grzegorza Kłoczko, który również jest szkoleniowcem judo.
Mąż trenował w Czarnych przez 20 lat i znamy się od bardzo dawna. Teraz prowadzi swoją szkołę judo. Dużo rozmawiamy o judo, bo to nieodłączny element naszego życia. Mam od męża bardzo duże wsparcie. To ważne, kiedy bliska osoba wie, jak wygląda moja praca, jakie są obciążenia i jak ciężko trzeba trenować. Cieszę się, że będzie mnie wspierał w Paryżu.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24