Julen Aginagalde zdradził, do którego klubu odejdzie z PGE VIVE Kielce [VIDEO]

ZOBACZ: PLEBISCYT SPORTOWY 2019 | Wybieramy sportowców, trenerów, drużyny i talenty - trwa głosowanie. Sprawdź liderów i zagłosuj

ZOBACZ FILM Z JULENEM AGINAGALDE

Julen Aginagalde spędzi w Kielcach siedem sezonów. Urodził się 8 grudnia 1982 roku w Irun, w hiszpańskim Kraju Basków. Jako dziecko oglądał mecze miejscowej drużyny Elgorriaga Bidasoa Irun, w której grał wtedy obecny prezydent Kielc, Bogdan Wenta. Pamięta również mecz, w którym ta drużyna grała z kielecką Iskrą w 1994 roku. Potem został zawodnikiem tego klubu. W 2006 roku przeniósł się do Ademar Leon, z którego w 2009 przewędrował do Ciudad Real, a w 2011 do Atletico Madryt. W 2013 roku z tego ostatniego klubu trafił do Kielc, gdzie gra do dziś.

Z kieleckim klubem baskijski obrotowy zdobył dwa medale Ligi Mistrzów, brązowy w 2015 i złoty w 2016. W tym drugim przypadku skutecznie wykonany przez Julena rzut karny zadecydował o wygranej nad Veszprem, w chyba najciekawszym finale Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych w historii. Z PGE VIVE wygrał również sześć tytułów mistrza Polski i sześć Pucharów Polski. Już wcześniej zapowiedział, że sezon 2019/2020 będzie jego ostatnim w Kielcach.

ZOBACZ MECZ, KTÓREGO KIBICE PIŁKI RĘCZNEJ NIGDY NIE ZAPOMNĄ

Wielkie sukcesy święcił również z reprezentacją Hiszpanii. W 2013 roku został mistrzem świata, w 2018 mistrzem Europy. Zdobył również srebrny medal mistrzostw Europy (2016), brązowy medal mistrzostw świata (2011) i brązowy medal mistrzostw Starego Kontynentu (2014).

Na wielu turniejach zdobywał tytuły indywidualne. Był najlepszym obrotowym igrzysk olimpijskich (2012), mistrzostw świata (2013), mistrzostw Europy (2014 i 2016), najlepszym obrotowym Final Four Ligi Mistrzów w historii (2017).

Aginagalde (hiszpańska pisownia jego nazwiska to Aguinagalde, ale kiedy Julen trafił do Kielc, nasz klub postanowił uszanować baskijską wersję jego nazwiska) postanowił zakończyć karierę w rodzinnym Irun, w klubie Bidasoa. Prezesem tego klubu jest jego brat, Gurutz, były piłkarz ręczny (obaj od dwóch lat organizują w Kraju Basków akademię piłki ręcznej dla dzieci). Bidasoa w tym sezonie po 24 latach wróciła do Ligi Mistrzów, w lutym będzie rywalem Orlenu Wisły Płock w barażach o awans do 1/8.

- Wracam do mojego kochanego Irun, do klubu, w którym rozpoczynałem karierę i w którym zawsze bardzo chciałem ją zakończyć. Teraz nadarzyła się okazja, by moje marzenia mogły się ziścić. To już siódmy niesamowity rok spędzony w Kielcach. Przeżyłem tu najlepszy okres swojej kariery i to w ogóle był najlepszy czas – dla mnie, dla klubu i dla miasta. Moje serce zawsze będzie biło dla Kielc - mówi Julen dla internetowej strony kieleckiego klubu kielcehandball.pl. - Chciałbym bardzo podziękować wszystkim, którzy tu w Kielcach wspierali mnie przez tyle lat i nadal robią to w tym sezonie. Zawsze miałem „duży szacun” do kibiców, dzięki wam czuję się w Kielcach jak w domu! Wiecie, co jest najfajniejsze? Że idę dalej, ale barwy zostają te same. W Irun nie ma co prawda białego, ale jest żółty i niebieski. Tak naprawdę był to już dla mnie pewien sygnał, gdy podpisywałem kontrakt z Kielcami. Moi przyjaciele mówili mi, że będę grał w polskim zespole o najlepszych kolorach klubowych - dodaje Aginagalde.

Ulubioną polską piosenką Julena jest "Wehikuł czasu" grupy Dżem. Aginagalde nagrał jej fragment wraz z innym zawodnikiem PGE VIVE, Dorukiem Pehlivanem.

Julen Aginagalde w roli reportera