Lech Poznań zremisował wygrany mecz. Trener Kolejorza traktuje ten wynik jak porażkę: "Popełniliśmy zbyt wiele indywidualnych błędów"

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
John van den Brom potwierdził, że jego drużyna popełniła zbyt wiele indywidualnych błędów
John van den Brom potwierdził, że jego drużyna popełniła zbyt wiele indywidualnych błędów Adam Jastrzębowski
Taki mecz nie miał prawa się przytrafić, a jednak. Lech Poznań pomimo prowadzenia z Jagiellonią Białystok trzema golami, oddał przeciwnikowi inicjatywę i roztrwonił tę przewagę. Jaga pokazała determinację, wolę walki i potwierdziła, że w meczu gra się do ostatniej minuty. - Popełniliśmy zbyt wiele indywidualnych błędów - powiedział po spotkaniu na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Lecha John van den Brom.

Dwie bramki Adriela Ba Louy oraz gol Mikaela Ishaka nie wystarczyły, aby pokonać Jagiellonii Białystok. Coś, co w 50. minucie wydawało się nierealne, wydarzyło się w samej końcówce spotkania. Goście przy Bułgarskiej po rzucie karnym doprowadzili do wyrównania i dosłownie wyszarpali trzy punkty. O braku zwycięstwa zdecydowały indywidualne błędy, o czym przyznał sam trener na pomeczowej konferencji prasowej.

Zobacz też: Niemożliwe! Lech Poznań prowadził już trzema golami i nie dowiózł wygranej. Gorzki remis przy Bułgarskiej

- Kiedy prowadzisz 3:0 w meczu na własnym stadionie przeciwko Jagiellonii, która dobrze gra, to nie mamy prawa, by tego nie wygrać. A nam się to przydarzyło. Wszystko przez indywidualne błędy. Nie można takich błędów popełniać, jakie my popełniliśmy. Atmosfera była cały czas napięta. Przeciwnicy mieli większe posiadanie piłki, co nie często się zdarza, choć nie stworzyli sobie wielu sytuacji. Popełniliśmy za dużo błędów w defensywie, co skończyło się remisem. Ten wynik jest dla nas jak porażka - powiedział John van den Brom.

Radość i euforia w kilka chwil zamieniła się w negatywne uczucia. Szkoleniowiec Lecha przyznał, że w szatni panowała nieco grobowa atmosfera.

- Złość, smutek, niezadowolenie - wszystko nam towarzyszy. Każdej osobie, zawodnikom i trenerom. To nie jest wynik, jaki nas zadowala. Naszym celem jest walka o mistrzostwo Polski. Nie możemy takich punktów tracić. Mogliśmy wskoczyć na pierwsze miejsce w tabeli. Powiedziałem to wszystko moim zawodnikom w szatni po meczu - zaznaczył holenderski szkoleniowiec.

Podczas meczu murawa przy stadionie przy ul. Bułgarskiej wyglądała bardzo źle. Piłkarze niekiedy nie potrafili złapać równowagi, co przyznał sam John van den Brom.

- Murawa jest w bardzo złym stanie. Mówią o tym także zawodnicy. Coś trzeba z tym zrobić - mówi.

57-latek na konferencji pomeczowej po raz kolejny zaznaczył, że jego zawodnicy popełnili zbyt wiele indywidualnych błędów.

- Popełniliśmy zbyt dużo indywidualnych błędów. W profesjonalnej piłce one nie powinny się zdarzyć. To jednak nie wynika z braku koncentracji. Każdy z nas je popełnia. Popełniają sędziowie, a ich było z ich strony całkiem sporo - potwierdził van den Brom.

W trakcie spotkania z boiska musiał zejść Elias Andersson. Boczny szwedzki obrońca w pewnej chwili położył się na murawie i nie był kontynuować gry. Obecnie nie wiadomo, jaki jest stan jego zdrowia i pierwsze badania poznamy w środę. Nie wiadomo zatem czy tego zawodnika zobaczymy w najbliższym spotkaniu z Cracovią.

- Elias sam poprosił o zmiane. Musimy poczekac, najwczesniej jutro bedziemy cos wiedziec - zakończył.

Autor dwóch goli we wtorkowym meczu Adriel Ba Loua.Zobacz, jak oceniliśmy wszystkich piłkarzy Lecha ---->

Lech - Jagiellonia 3:3. Dwa gole Ba Louy i trafienie Ishaka ...

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lech Poznań zremisował wygrany mecz. Trener Kolejorza traktuje ten wynik jak porażkę: "Popełniliśmy zbyt wiele indywidualnych błędów" - Głos Wielkopolski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24