To będzie 110. pojedynek w ekstraklasie między Legią i Lechem. Sobotni mecz (początek o godz. 20.30) z perspektywy miejsc zajmowanych przez oba zespoły w tabeli trudno nazwać hitem kolejki. Lecz niezależnie od aktualniej formy czy problemów, z jakimi muszą zmagać się właściciele i trenerzy tych dwóch utytułowanych klubów, kiedy na przeciwko siebie stają Legia i Lech zawsze jest to pojedynek wagi ciężkiej.
Powiedzieć, że Legia i Lech rozczarowują w tym sezonie swoich kibiców to... nic nie powiedzieć. Kolejorz wystartował fatalnie, strzelał mało bramek, w wielu meczach nie miał pomysłu, jak zaskoczyć niżej notowanych, ale grających z determinacją rywali. Postawą zespołu zniesmaczeni byli nie tylko fani, ale też prezesi Lecha. Pracę stracił Jan Urban i choć pod wodzą nowego trenera Nenada Bjelicy Kolejorz poprawił styl gry, nadal straty punktowe do czołówki są bardzo duże.
Problemy Legii na pewno nie są mniejsze. Konflikt wśród właścicieli, niezbyt udane letnie transfery, chaos w drużynie pod rządami trenera Hasiego, kontuzje i żenujące indywidualne błędy obrońców, sprawiły, że warszawianie byli cieniem zespołu, który w poprzednim sezonie zdobył dublet. Przy Łazienkowskiej też zmienił się trener. Albańczyka zastąpił Jacek Magiera i... coś drgnęło.
- Mimo porażki 1:5 w Madrycie, nie zagrali złego meczu. Podobnie było w Szczecinie, choć nie zdobyli tam punktów. Legia jest groźna u siebie i trochę nieobliczalna, co pokazała w pojedynku z Lechią, który łatwo wygrała 3:0. Myślę, że jest na fali wznoszącej. My jednak musimy koncentrować się na naszej grze. Straciliśmy dwa punkty z Wisłą i chcemy to odrobić w Warszawie - przyznaje Dariusz Dudka.
Doświadczony pomocnik ma już problemy zdrowotne za sobą, od tygodnia normalnie trenuje i liczy na to, że wkrótce znajdzie się w kadrze meczowej Kolejorza.
O miejsce w składzie walczy też Kamil Jóźwiak, który w tym sezonie ma mocnych konkurentów - Makuszewskiego i For-mellę i występuje rzadziej niż wiosną. Do Warszawy chciałby pojechać, bo jak mówi, ma dobre wspomnienia z Łazienkowskiej. - Wygraliśmy tam 4:1 mecz o Superpuchar, a ja miałem udział przy czwartej bramce. Zagraliśmy dobry mecz i mam nadzieję, że tak samo będzie w najbliższą sobotę - twierdzi 18-letni skrzydłowy.
Drużyna Bjelicy będzie miała szansę na strzelenie setnego gola w historii ligowych meczów z Legią. Do tej pory Lech wygrał 33 razy, zremisował 30, a przegrał 46 meczów (bramki 99:146). Patrząc na formę obrońców stołecznego klubu, który w 23 meczach tego sezonu stracił już 37 goli, o bramkę numer 100 może nie być trudno. Z drugiej strony, w dobrej formie są ofensywnie nastawieni Radović, Guilherme oraz Odjidja-Ofoe i na nich obrońcy Lecha muszą zwrócić szczególną uwagę.
Legii do meczu z Lechem nie trzeba dodatkowo mobilizować. - Strzeliliśmy po 21 latach bramkę w Lidze Mistrzów i to jest fajna sprawa. Powie-działem chłopakom, by się szybko regenerowali, bo w Polsce czeka nas wiele spotkań, które musimy wygrywać - mówił po meczu z Realem Magiera. Polskie Gran Derbi pomiędzy przechodzącymi kryzys rywalami mogą być ciekawsze niż wskazuje na to tabela.
13. KOLEJKA LOTTO EKSTRAKLASY
Piątek: Arka Gdynia - Pogoń Szczecin (godz. 18, Eurosport); Wisła Kraków - Termalica BrukBet Nieciecza (20.30, Canal+ Sport); sobota: Wisła Płock - Górnik Łęczna (15.30, Canal+ Sport); Śląsk Wrocław - Cracovia (18, (Canal+ Sport); Legia Warszawa - Lech Poznań (20.30, (Canal+ Sport); niedziela: Lechia Gdańsk - Piast Gliwice ( 15.30, Canal+Sport); Jagiellonia Białystok - Zagłębie Lubin (18, Canal+); poniedziałek: Ruch Chorzów - Korona Kielce (18, Eurosport).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
