Legia - Raków 2:3. Wicemistrz lepszy od mistrza. Zadecydowały stałe fragmenty gry [RELACJA, ZDJĘCIA, WIDEO]

Tomasz Dębek
25.09.2021 warszawa estraklasa, mecz legia warszawa - rakow czestochowan/z fot. adam jankowski / polska press
25.09.2021 warszawa estraklasa, mecz legia warszawa - rakow czestochowan/z fot. adam jankowski / polska press brak
Legia Warszawa może żałować zmarnowanych sytuacji. Wojskowi zdobyli w sobotnim spotkaniu z Rakowem Częstochowa dwie bramki, ale stracili trzy po stałych fragmentach gry. Kosztowało ich to kolejne stracone punkty w lidze. Ozdobą spotkania były przepiękne trafienia Mahira Emreliego i Iviego Lopeza.

Sobotni mecz mistrza z wicemistrzem Polski z poprzedniego sezonu był świetną wizytówką Ekstraklasy. Szybkie tempo, sporo sytuacji z obu stron, wiele bramek (w tym dwie z cyklu "stadiony świata") i świetna atmosfera na trybunach - kibicom Legii Warszawa zabrakło tylko... korzystnego wyniku W końcowym rozrachunku obrońcy tytułu przegrali z Rakowem Częstochowa 2:3.

ZOBACZ TEŻ:

Wojskowi musieli radzić sobie bez Artura Boruca, który doznał kontuzji pleców i w bramce zastąpił go 19-letni Cezary Miszta. W kadrze meczowej zabrakło też Luquinhasa oraz Mattiasa Johanssona. Brazylijczyk narzekał na mięsień czworogłowy, a sztab Legii wolał dmuchać na zimne przed czwartkowym meczem Ligi Europy z Leicester City. Szwed z kolei wrócił do treningów po kontuzji, lecz nadal odczuwał ból w udzie. Czesław Michniewicz podobnie jak w Pucharze Polski z Wigrami Suwałki (3:1) zdecydował się na ustawienie z czterema obrońcami zamiast preferowanego wcześniej 3-4-2-1 z wahadłowymi.

Gospodarze od początku spotkania przeważali. Po kwadransie gry byli bardzo blisko objęcia prowadzenia, mocnym strzałem w poprzeczkę trafił jednak Andre Martins, a poprawka Bartosza Slisza była niecelna. Raków kontrował i w końcu uśmiechnęło się do niego szczęście. Miszta zahaczył wbiegającego w pole karne Sebastiana Musiolika, a sędzia Jarosław Przybył nie miał wątpliwości i wskazał na 11 metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Ivi Lopez.

ZOBACZ TEŻ:

Drużyna Marka Papszuna długo z prowadzenia się jednak nie nacieszyła. Mahir Emreli przyjął w polu karnym piłkę klatką piersiową, opanował ją i huknął z całej siły lewą nogą. Niesygnalizowany strzał pod poprzeczkę zaskoczył Kacpra Trelowskiego (swoją drogą, bramkarza jeszcze młodszego od Miszty, zaledwie 18-letniego), a kibice mogli cieszyć się z jednego z najpiękniejszych goli tego sezonu.

LEGIA WARSZAWA RAKÓW CZĘSTOCHOWA 25.09.2021 MAHIR EMRELI GOL [WIDEO]:

W drugiej połowie różnicę zrobiły stałe fragmenty gry. Najpierw rzut rożny wykonany przez Lopeza, po którym Vladislavs Gutkovskis zgrał piłkę głową, a niepilnowany Fran Tudor wpakował ją do siatki. Później hiszpański pomocnik popisał się kapitalnym uderzeniem bezpośrednio z rzutu wolnego - już trzecim w tym... tygodniu! W takim samym stylu 27-latek pokonał bramkarza Stali Mielec (w zeszłą niedzielę) i Stali Rzeszów (w środę w Pucharze Polski).

LEGIA WARSZAWA RAKÓW CZĘSTOCHOWA 25.09.2021 IVI LOPEZ GOL [WIDEO]:

20 minut przed końcem nadzieje legionistów na korzystny wynik przedłużył Ihor Charatin. Ukraiński pomocnik kupiony w letnim okienku z Ferencvarosu uderzył bez przyjęcia z 15. metra tak mocno i precyzyjnie, że Trelowskiemu pozostało tylko wyjąć piłkę z siatki.

W końcówce gospodarze, którzy stracili już w tym sezonie sporo punktów, szukali przynajmniej wyrównującej bramki. Doskonałą okazję miał rezerwowy Rafa Lopes, z kilku metrów uderzył jednak lekko i wprost w bramkarza. Jeszcze lepszą sytuację zmarnował Emreli, który z najbliższej odległości główkował tuż obok słupka. W doliczonym czasie gry kolejny strzał Azera z trudem odbił Trelowski.

Nieskuteczność kosztowała ich kolejną stratę punktów. Po siedmiu rozegranych meczach ligowych mają na koncie tylko dziewięć - wygrali trzy mecze, a przegrali cztery.

Trwa głosowanie...

Czy Legia wyjdzie z grupy Ligi Europy?

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

Jewhen Konoplanka, 86-krotny reprezentant Ukrainy, o którego biły się niegdyś największe kluby Europy, zadebiutował w drużynie Cracovii. W Górniku Zabrze gra Lukas Podolski, mistrz świata i były zawodnik m.in. Bayernu Monachium, Arsenalu czy Interu. W przeszłości polskim klubom czasem udawało się ściągać graczy z bogatą przeszłością, lecz często kończyło się na rozczarowaniach. Zobaczymy, jak będzie z Konoplanką. Tymczasem przedstawiamy listę 12 największych zagranicznych nazwisk w historii Ekstraklasy!Uruchom i przeglądaj galerię klikając ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu

Największe gwiazdy w historii Ekstraklasy. Lukas Podolski, J...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24