MKTG Sportowy i Gol - pasek na kartach artykułów

Lekkoatletyczne ME. Święty-Ersetic: Negatywne komentarze dziwią, wkurzają i denerwują

OPRAC.:
Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Iga Baumgart-Witan i Justyna Święty-Ersetic zakwalifikowały się do półfinału biegu na 400 m w lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Rzymie. "Negatywne komentarze w momentach kryzysu mnie dziwią, wkurzają i denerwują. Gdy jesteśmy na szczycie, kibiców wokół jest mnóstwo" - pożaliła się Święty-Ersetic. Natalia Kaczmarek była zwolniona z eliminacji.

Do półfinału 400 m kobiet dostało się 12 biegaczek z eliminacji. Justyna Święty Ersetic miała szósty wynik - 52,01, a Iga Baumgart-Witan uzyskała dziewiąty rezultat - 52,18. Najszybsza była Francuzka Amandine Brossier - 51,30.

"Uzbroję się w cierpliwość i jeszcze troszeczkę poczekam"

- Potrzebuję teraz takiej pewności siebie, wiary w to, że mogę znowu biegać szybko. Oczywiście, wyniki jeszcze pozostawiają wiele do życzenia, ale uzbroję się w cierpliwość i jeszcze troszeczkę poczekam

- powiedziała Święty-Ersetic, mistrzyni i wicemistrzyni olimpijska w mikście 4x400 m i sztafecie żeńskiej 4x400 m.

Lekkoatletyczne ME. Święty-Ersetic: Negatywne komentarze dziwią, wkurzają i denerwują
EPA/PAP

Radość z uprawiania sportu jest jej zdaniem w tym wszystkim najważniejsza.

- Dziś wychodząc na bieżnię zobaczyłam jej błękitny kolor, bo nie miałam możliwości uczestniczyć w oficjalnym treningu, i przypomniałam sobie, jak fajnie było w Berlinie w 2018 roku

- mówiła.

"Staję na bieżni z uśmiechem na twarzy"

Na mistrzostwach Europy 2018 Święty-Ersetic została indywidualną mistrzynią Europy, a także zdobyła złoto w sztafecie.

- Staję na bieżni z uśmiechem na twarzy. Cieszę się, że w dalszym ciągu tutaj jestem, mogę przechodzić z eliminacji do półfinału. Mam nadzieję, że nie powiedziałam tutaj ostatniego słowa

- podkreśliła zawodniczka z Raciborza.

Przyznała się do złości i bólu związanych z negatywnymi komentarzami kibiców, gdy polskie biegaczki na 400 metrów wpadły w pewien dołek formy.

- Mnie to dziwi, wkurza, piekielnie denerwuje. Uważam, że jest to bardzo przykre i niesprawiedliwe. W momencie, gdy jesteśmy na szczycie, to tych kibiców jest mnóstwo, wszyscy klepią po ramionach i jest fajnie. W momencie, gdy mamy kryzys - czy to w sztafecie, czy indywidualnie - pojawiają się komentarze "ona się skończyła", "powinna już sobie darować". O co chodzi? Dlaczego ludzie są tacy zero-jedynkowi?

- pytała retorycznie.

"My jesteśmy też tylko ludźmi, a nie cyborgami"

Podkreśliła, że zawodnicy "dają z siebie na treningach wszystko".

- My też chcemy się zaprezentować z jak najlepszej strony. Dużo ludzi nie bierze pod uwagę tego, że my jesteśmy też tylko ludźmi, a nie cyborgami i zdarzają nam się gorsze dni i gorsze chwile. Nie wiedzą, co dzieje się u nas w rodzinie czy w środowisku sportowym. To jest przykre

- powiedziała wprost.

Lekkoatletyczne ME. Święty-Ersetic: Negatywne komentarze dziwią, wkurzają i denerwują
EPA/PAP

Dodała jednak, że musi przyznać, że nie chodzi o wszystkich kibiców, bo są tacy, którzy są z zawodnikami na dobre i na złe.

- Za to bardzo mocno dziękuję, dziękujemy. Mam nadzieję, że nadal pozostaniecie z nami. A na te dobre chwile tutaj w Rzymie liczę

- podsumowała Święty-Ersetic.

Półfinałowe biegi na 400 m z udziałem trzech Polek odbędą się w niedzielę wieczorem. Wielką faworytką jest Natalia Kaczmarek, która z zawodniczek zgłoszonych do mistrzostw Europy ma najlepszy wynik w tym sezonie - 49,80.(PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24