Martin Vaculik mocno o sezonie w Get Well Toruń. "Nie układało się"

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Martin Vaculik pożegnał się z Get Well meczem ze Stalą Gorzów, do której trafił zaraz po zakończeniu sezonu.
Martin Vaculik pożegnał się z Get Well meczem ze Stalą Gorzów, do której trafił zaraz po zakończeniu sezonu. Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
Martin Vaculik skomentował odejście z toruńskiej drużyny. - Współpraca nie układała się tak, jakbym sobie to wyobrażał. Ze strony klubu chyba również inaczej wyobrażali sobie moją osobę - powiedział w pierwszym wywiadzie po podpisaniu kontraktu w Gorzowie.

Vaculik o swojej karierze klubowej opowiedział oficjalnemu portalowi Stali Gorzów. Nie mogło zabraknąć pytania o Toruń. Jego odejście z Get Well był sporą niespodzianką, zwłaszcza dla samych torunian. Żużlowiec miał jeden z najwyższych kontraktów w lidze, a we wstępnych rozmowach na temat jego przedłużenia klub zgodził się praktycznie na jego wszystkie propozycje.

- Nie chcę za bardzo wracać do tego, co było w Toruniu, bo sporo już na ten temat powiedziałem. Ten rok w ekipie Aniołów naprawdę dużo mi dał, ale współpraca nie układała się tak, jakbym sobie to wyobrażał. Ze strony klubu chyba również inaczej wyobrażali sobie moją osobę, myśleli, że jestem innym zawodnikiem. Myślę, że nie ma się tu co rozwodzić… Tak po prostu miało być - powiedział o rozstaniu z Get Well.

Można się jedynie domyślać, że głównie chodziło o relacja żużlowca z właścicielem klubu. Przemysław Termiński publicznie zbeształ Vaculika po kilku słabszych meczach na początku sezonu i zagroził mu ławką rezerwowych. W tej sytuacji nawet problemy finansowe i redukcja kontraktów w Stali w trakcie minionego sezonu nie odstraszyły żużlowca.

Vaculik zaprzeczył także, że ze Stalą dogadał się jeszcze przed drugim meczem finałowym, o co podejrzewają go w Toruniu. - To jest nieprawda. Jak czytałem coś takiego, to byłem bardzo zły, bo to obraża mnie jako zawodnika i jako człowieka. Chciałem się do tego ustosunkować, ale uznałem, że nie ma sensu reagowania na jakieś „hejty”. Jestem w 100 procentach profesjonalnym sportowcem, kocham to co robię i w żadnym wypadku nie dogadywałem się ze Stalą przed finałami - zapewnia Słowak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Martin Vaculik mocno o sezonie w Get Well Toruń. "Nie układało się" - Gazeta Pomorska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24