MKTG Sportowy i Gol - pasek na kartach artykułów

ME 2024. Porażka Polaków z Holandią. "Były fragmenty dobrej gry"

Zbigniew Czyż
Zbigniew Czyż
"Były fragmenty, w trakcie których grę Polaków dobrze się oglądało" - ocenił porażkę biało-czerwonych z Holandią 1:2 w Euro 2024 Krzysztof Bukalski, były reprezentacyjny piłkarz oraz zawodnik m.in. Górnika Zabrze i Wisły Kraków.

"Były fragmenty, w trakcie których grę Polaków dobrze się oglądało" - ocenił porażkę biało-czerwonych z Holandią 1:2 w Euro 2024 Krzysztof Bukalski, były reprezentacyjny piłkarz oraz zawodnik m.in. Górnika Zabrze i Wisły Kraków.

Bukalski przyznał, że po raz kolejny biało-czerwoni znaleźli się w sytuacji, gdy drugie spotkanie na dużym turnieju - tym razem w piątek z Austrią - może być tym "o wszystko".

"Tylko, że tym razem jesteśmy w innych nastrojach niż gdy w przeszłości byliśmy w takiej sytuacji, bo zobaczyliśmy inne oblicze naszej reprezentacji. Były fragmenty gdy to się dobrze oglądało" - powiedział PAP Bukalski.

Zwrócił uwagę, że paradoksalnie kontuzje, które dotknęły reprezentację pokazały, że zmiana pokoleniowa nie musi oznaczać tragedii, jeśli chodzi o jakość gry drużyny narodowej.

"Oczywiście, nie da się ukryć, że przewagę miała Holandia. W decydujących momentach zaprocentowało większe ogranie i doświadczenie rywali. Jednak my zagraliśmy odważnie i powtórzę, że mieliśmy naprawdę dobre momenty. Dziś w tym zestawieniu nasza drużyna narodowa wyszła po raz pierwszy. W którymś momencie ta zmiana pokoleniowa musi nastąpić. Wygląda na to, że z tym nowym pokoleniem nie jest tak źle" - ocenił i dodał, że "zabrakło trochę czasu, aby zgrać tak zestawiony zespół".

Wychowanek Wandy Nowa Huta, który z krakowskim Hutnikiem awansował do ekstraklasy (w sezonie 1989/90), uważa, że nie należy obwiniać Bartosza Salomona za to, że biało-czerwoni w niedzielę nie zdobyli nawet punktu. To właśnie obrońca Lecha Poznań nie upilnował Wouta Weghorsta przy golu na 1:2.

"W tej sytuacji nasi zawodnicy popełnili szereg błędów. Bartosz nie zdążył za wbiegającym zawodnikiem. Faktycznie mógł wcześniej lepiej się ustawić, ale wówczas było dużo zamieszania, zmian pozycji" - analizował były reprezentacyjny pomocnik i dodał, że po raz kolejny z dobrej strony pokazał się bramkarz Wojciech Szczęsny.

(PAP)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24