Mak doznał kontuzji kolana pod koniec kwietnia, w meczu przedostatniej kolejki zasadniczego sezonu ekstraklasy przeciwko Legii Warszawa. Uraz był na tyle poważny, że potrzebna była operacja. Były zawodnik GKS-u Bełchatów ma za sobą rehabilitację i powoli wchodzi w treningi na pełnych obrotach.
- Czekam na pierwszy występ po kontuzji i bardzo mnie ciągnie na boisko. W poniedziałek po powrocie z Gniewina po raz pierwszy wziąłem udział w normalnych zajęciach z drużyną. Pewnie w środę w sparingu przeciwko Chojniczance nie uda mi się zagrać, ale być może już z Bytovią pojawię się na murawie choć przez parę minut. Jestem już bardzo blisko i palę się do gry, ale zdrowie jest najważniejsze. Czasami warto trochę poczekać i wrócić na murawę w pełni sił - powiedział dla oficjalnej strony Lechii Gdańsk.
Do nowego sezonu ekstraklasy pozostały 2 tygodnie. Czy Mak zdąży na inaugurację rozgrywek? - Zrobię wszystko, aby być gotowym na pierwsze spotkanie w Ekstraklasie. Wszystko zależy od tego, jak kolano będzie się zachowywało podczas treningu na najwyższych obrotach - tłumaczy.
Przed urazem 25-latek należał do wyróżniających się postaci w gdańskim zespole. Teraz będzie musiał walczyć o odzyskanie miejsca w składzie. - Nikt za darmo miejsca mi nie odda. Będę musiał mocno pracować i udowodnić trenerowi, że to miejsce należy się właśnie mnie - kończy Mak.
Arkadiusz Milik o krok od Serie A. "To dobry kierunek"
Press Focus/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?