MKS Selgros wygrał w Lublinie z Piotrcovią i awansował do półfinału play-off

Rewanżowe spotkanie w żaden sposób nie przypominało pierwszego meczu sprzed tygodnia, gdy Piotrcovia do ostatnich sekund walczyła o zwycięstwo. - Chciałyśmy, żeby ten mecz tak wyglądał, bo wygrana tylko jedną bramką w pierwszym meczu bardzo nas bolała. Cieszymy się, że zrealizowałyśmy założenia taktyczne i każda zagrała na sto procent. Wygrałyśmy zespołową grą – podkreśla Kristina Repelewska, rozgrywająca mistrzyń Polski

Emocje skończyły się po pierwszych ośmiu minutach, gdy był remis 2:2. Potem lublinianki zaczęły seriami zdobywać bramki i ich przewaga szybko rosła.

Piotrkowianki nie stwarzały praktycznie żadnego zagrożenia rzutem z drugiej linii, więc bardzo się męczyły, aby wypracować sobie pozycję do rzutu. Chociaż piłka krążyła z rąk do rąk, to najczęściej niewiele z tego wynikało, a lubelska defensywa skutecznie powstrzymywała wszelkie próby przedarcia się na szósty metr.

Gdy już rywalkom udawało się oddać rzut, to najczęściej był on zbyt lekki i za mało precyzyjny, żeby mógł zaskoczyć Ekaterinę Dzhukevą. Bramkarka MKS przez 50 minut wybroniła 17 rzutów piotrkowianek. Na ostatni fragment meczu między słupkami stanęła Monika Nóżka, z pierwszoligowych rezerw.

Rywalem lubelskiej drużyny w półfinale play-off będzie zapewne Start Elbląg, który w pierwszym meczu wygrał w Koszalinie z AZS różnicą siedmiu bramek. Spotkanie rewanżowe w Elblągu odbędzie się 17 kwietnia.

MKS Selgros Lublin – Piotrcovia Piotrków Tryb. 35:19 (18:8)
MKS: Dzhukeva, Nóżka – Rola 6, Quintino 5, Kocela 5, Gęga 5, Charzyńska 4, Mihdaliova 3, Repelewska 3, Bijan 2, Drabik 2, Skrzyniarz, Szarawaga. Kary: 10 min. Trener: Sabina Włodek
Piotrcovia: Opelt, Sarnecka, Jurkowska – Wypych 6, Szymańska 3, Kopertowska 3, Sobińska 2, Wawrzynowska 2, Ivanović 2, Belmas 1, Kucharska, Szafnicka, Piecaba, Jałoszewska. Kary: 0 min. Trener: Michał Pastuszko