Niewykorzystane okazje się zemściły. Nieskuteczność Warty Poznań dała ŁKS-owi pierwsze zwycięstwo na wyjeździe. Zobacz oceny Zielonych
POMOCNICY
Mohamed Mezghrani (grał do 71. minuty) 5
Solidny występ Belga. Wojownik. Nieustępliwy, choć czasami spóźniony. Na jego szczęście bez wielkich konsekwencji. Grał na sporym ryzyku, co się wielokrotnie opłaciło. Oby ten zawodnik został z Zielonymi na dłużej, aniżeli do końca sezonu.
Miguel Luis (grał do 85. minuty) 5
Przyzwoicie zaprezentował się Portugalczyk. Tak, jak narzekaliśmy na jego postawę w ostatnich meczach, tak w poniedziałkowy wieczór starał się być kreatywny. Oby to była dobra wyrocznia na przyszłość, bo wyraźnie warciarzom brakuje tego "magicznego" podania. Fajnie wyglądał, kiedy trzeba było pracować w obronie.
Maciej Żurawski (grał do 78. minuty) 4
Nieźle pracował w defensywie, a i z przodu wyglądał całkiem dobrze. W pierwszej odsłonie oddał strzał, po którym bramkarz ŁKS musiał wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności. Miał mały udział przy straconej bramce.
Tomas Prikryl (grał do 78. minuty) 4
Mówiąc kolokwialnie "szarpał" lewą stroną boiska. Wyglądało to całkiem przyzwoicie, jednak w ostatecznym rozrachunku brakowało mu konkretów. Bo albo po rajdzie był zatrzymywany przez jednego z zawodników ŁKS, albo jego zagrania w pole karne były niedokładne.
Kajetan Szmyt 5
Rozpoczął to spotkanie jako kapitan Zielonych. Młodzieżowiec Warty jest ważną postacią w talii kart u Dawida Szulczka. Widać, że opaska go nie sparaliżowała, a wręcz przeciwnie. Wyglądał na pewniejszego zawodnika. Niestety, ta chęć walki nie przełożyła się na jakiekolwiek liczby.
Zobacz kolejne oceny z meczu Warty Poznań z Radomiakiem --->