Pierwszy półfinał play off: Rosa Radom - Anwil Włocławek 58:64

SzS
W czwartkowy wieczór rozegrany został pierwszy mecz półfinałowy play off w koszykarskiej Tauron Basket Lidze. Rosa Radom podejmowała Anwil Włocławek. W sobotę o godz. 20 w Radomiu drugi mecz.

Rosa Radom - Anwil Włocławek 58:64 (13:15, 12:14, 21:20, 12:15

ROSA: Sokołowski 16, Zajcew 10, Bonarek 7, Adams 6, Thomas 5, Szymkiewicz 4, Hajrić 4, Jeszke 3, Harris 3, Witka 0, Schenk 0.
Anwil: Dmitriew 15, Skibniewski 15, Chyliński 8, Tomaszek 8, Andjusić 7, Jelinek 5, Stelmach 3, Bristol 3, Łączyński 0.

Do gry po kontuzji powrócił już Seid Hajrić, koszykarz Rosy, który akurat w Anwilu spędził kilka lat.
Początek był wyrównany, aczkolwiek efektowny. Najpierw pięknym wsadem popisał się Michał Sokołowski, a za moment podobny wyczyn skopiował Kim Adams. Nie minęła minuta, a Adams kolejnym wsadem rozkręcił publię. Po pięciu minutach był wynik 6:6. Po "trójce" Michała Chylińskiego Anwil odskoczył na trzy "oczka". Z dystansu trafił też Fiodor Dmitriew. Radomski zespół szybko odzyskał cztery punkty i po ośmiu minutach ponownie był remis. Już w pierwszej kwarcie mocno w rękę dostał Daniel Szymkiewicz i doznał kontuzji. Rosa źle zaczęła mecz. Kompletnie szwankowała skuteczność.

Na poczatku drugiej kwarty Damian Jeszke trafił pierwszą trójkę dla Rosy. Wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Było dużo walki, pojedynek był bardzo wyrównany, ale z obu stron mnożyły się błędy. Po "trójce" Łukasza Bonarka w 15 minucie gospodarze prowadzili zaledwie jednym punktem (23:22). W ostatnich sekundach drugiej kwarty Rosa nie zakończyła trafieniami dwóch akcji. Anwil schodził na przerwę z przewagą czterech punktów. W sumie na 16 rzutów tylko dwa z dystansu celne oddała Rosa.

Drugą połowę lepiej zaczęli goście. W ciągu trzech minut przewaga gości urosła do 12 punktów. Kolejną "trójkę" dołożył Dmitriew i sytuacja gospodarzy robiła się nieciekawa (27:42). Krótki zryw gospodarzy, pozwolił im na odrobienie kilku punktów 39:47. Bardzo ważne punkty z dystansu dał drużynie Igor Zajcew, który doprowadził do wyniku 42:47, natomiast w kolejnej akcji fantastycznym wsadem popisał się Michał Sokołowski. Za moment jeszcze raz po kontrze trafił "Sokół". To były szalone minuty Rosy po których była juz tylko minimalna strata (46:47). Rosa grała jak nakręcona i tak mocno zdopingowana zaczęła ostatnią kwartę. Obroniła trzy akcję z rzędu, dołożyła kilka punktów i w 33 minucie prowadziła 53:51. Mecz stał na bardzo dobrym poziomie, a wynik oscylował wokół remisu. Kibice na stojąco i bardzo głośno w ostatnich minutach napędzali radomską drużynę do gry.
Półtorej minuty przed końcem, Robert Skibniewski doprowadził do remisu 58:58. W kolejnej akcji na 42 sekundy przed końcem trzy punkty dorzucił David Jelinek (58:61). W kolejnej akcji Igor Zajcew nie trafił dystansu. Goście byli w posiadaniu piłki. Faulowany Kevin Bristol trafił jeden osobisty, a w kolejnej akcji nie trafił Sokołowski. Do końca meczu było 20 sekund i to goście posiadali piłkę. Nie dali sobie już wydrzeć wygranej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pierwszy półfinał play off: Rosa Radom - Anwil Włocławek 58:64 - Echo Dnia Radomskie

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24