Pierwszy trening Ruchu Chorzów i pierwsza konferencja nowego trenera Niebieskich ZDJĘCIA

Jacek Sroka
Jacek Sroka
Trener Janusz Niedźwiedź przeprowadził pierwszy trening z piłkarzami Ruchu Chorzów  Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Trener Janusz Niedźwiedź przeprowadził pierwszy trening z piłkarzami Ruchu Chorzów Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE tomasz kawka dziennik zachodni polska press
W poniedziałek 8 stycznia po zimowej przerwie treningi wznowili piłkarze Ruchu Chorzów. Niebiescy ćwiczyli na boisku ze sztuczną nawierzchnią na Kresach. Wcześniej swoją pierwszą konferencję prasową w roli szkoleniowca Niebieskich miał nowy trener drużyny Janusz Niedźwiedź. Sprawdźcie co powiedział nowy opiekun chorzowian i zobaczcie zdjęcia z pierwszego treningu Ruchu.

Nowy trener Ruchu już się zaaklimatyzował w Chorzowie

Janusz Niedźwiedź szkoleniowcem Ruchu został 29 grudnia. W poniedziałek 8 stycznia po raz pierwszy spotkał się natomiast z drużyną Niebieskich i przeprowadził z nią pierwszy trening.

- Moja aklimatyzacja przebiega szybko, sprawnie. Raz, że takim jestem trenerem, a dwa – takich ludzi tu spotkałem. Poczułem ducha tego miejsca, tej historii. Świetni ludzie pracują w Ruchu, patrzący w jedną stronę. Dziękowałem już prezesom za zaufanie i to, że powierzyli mi tę misję, uwierzyli we mnie. Spodobała mi się ich determinacja oraz to, co widziałem na wideo: zespół chcący, walczący. Potrzeba go wzmocnić pewnymi rzeczami, na które jako trener będę miał wpływ i wierzę, że wtedy będziemy w stanie punktować. Wiemy dobrze, w jakim miejscu jesteśmy. Nie musimy tego powtarzać. Przyszedłem do Ruchu walczyć i wraz z zespołem napisać piękną historię; by ta ostatnia, 34. kolejka była piękną klamrą i żebyśmy utrzymali się w Ekstraklasie. Ten klub na to zasługuje. Trzeba zrobić swoją dobrą pracę, nikt nam niczego nie da za darmo, ale wierzę głęboko, że jesteśmy w stanie to osiągnąć - powiedział nowy opiekun chorzowian.

Trener Niedźwiedź przed treningiem wziął udział w swojej pierwszej konferencji prasowej na Cichej.

- Często po przyjściu trenera mówi się o nowej karcie. Chcemy, by drużyna zapisała ją najbardziej optymalnie, jak będzie można. Analizowaliśmy, co nie funkcjonowało, a co funkcjonowało – to trzeba wzmacniać, ale skupiamy się na tym, by mniej myśleć o przeszłości. Ruch to drużyna zdeterminowana, walcząca. Musimy wzmocnić model gry, wyposażyć zawodników w narzędzia, by mogli ich używać w trakcie meczu i jak najlepiej funkcjonować na boisku. Trzeba wzmocnić ten zespół pod względem gry w obronie. Nie mówimy tylko o obrońcach, bramkarzu, tej ostatniej linii – bo musimy wyglądać lepiej jako całość; i zarazem poprawić grę w ofensywie, budowanie i rozwijanie akcji, by była tu większa powtarzalność. Zespół potrzebuje wzmocnień, ale moją rolą jest, by z potencjału każdego zawodnika znajdującego się obecnie w kadrze wyciągnąć maksimum. Nad tym będę bardzo mocno pracował z moim sztabem - stwierdził 42-letni szkoleniowiec.

Janusz Niedźwiedź: Piłka ma sprawiać frajdę

Nowy opiekun chorzowian zdradził swoją filozofię gry.

- Piłka nożna ma sprawiać frajdę. Uwielbiam patrzeć, jak zawodnicy stają się lepsi. Wyniki to najważniejszy cel, ale chcę, by piłkarze rozwijali się. Nie myślę o tym, co będzie za kilka miesięcy. Wpływ mam na to, co będzie dziś, jutro, jak przygotować zespół na zgrupowaniu. Zawsze wychodzę z założenia, by dawać z siebie maksa i tego oczekuję też od zespołu – a nie kalkulowania, liczenia punktów. Nie wiemy, ile ich będzie potrzeba do utrzymania – ale na pewno trzeba dania z siebie maksa, zrobienia wszystkiego, co możemy, by Ekstraklasa w przyszłym sezonie nadal była w Chorzowie. Jesteśmy już po pierwszej odprawie z drużyną. Słowa, jakie na początku padły, to: „Chcę widzieć odważny zespół, który pokazuje się do gry”. Każdy jest ważną częścią całości. Jako całość możemy odnosić największe sukcesy. Na każdy z tych akcentów będę kładł nacisk. Trzeba wzmacniać się w każdym elemencie, by zespół był kompletny; trzeba bardzo dobrej defensywy, pomysłu na ofensywę, skuteczności, siły. Nieważne, czy się wygrywa, przegrywa, czy gra się w dziesiątkę – trzeba wykonać swoją pracę. Błędy się będą zdarzać, jako trener też je popełniał, ale odwaga, pasja, jest dla mnie na pierwszym miejscu. Tego przede wszystkim będę oczekiwał od zespołu - powiedział trener Niedźwiedź.

Szkoleniowiec jest zwolennikiem metody małych kroków.

- Najważniejsze jest skupienie się na najbliższym meczu, a nie myślach o utrzymaniu. Mówiąc ciągle o utrzymaniu zapomnimy o tym, co na boisku. Ważne jest dla mnie, aby skupić się na metodzie małych kroków, a nie myśleniu, ilu punktów potrzeba, bo walczymy o utrzymanie. Trzeba wykonać swoją pracę, wygrywać, punktować, by na koniec osiągnąć swój cel. Zarówno grając o tytuł, jak i utrzymanie, trzeba wygrywać i punktować. To wymaga tego samego – pracy, organizacji gry, determinacji, charakteru i pasji we wszystkim, co robimy. Chcę przygotować drużynę do wygrywania, bo tylko punkty będą nam dawały osiągnięcie celu - stwierdził nowy trener Ruchu.

Kiedy Niebiescy wzmocnią swój skład?

- Mocno pracujemy nad transferami, ale nie chodzi o pośpiech, tylko to, by realnie wybrać najlepszych piłkarzy, pasujących do naszej koncepcji, filozofii. Dla mnie idealnie byłoby mieć wszystkich nowych zawodników na treningu już dziś, ale to nie jest koncert życzeń. Trzeba przeanalizować każdy ruch, zastanowić się, by zawodnik pasował do filozofii, którą wyznajemy. Okres przed obozem w Turcji jest kluczowy - by do tego momentu zasiliło nas jak najwięcej zawodników. Tam nastąpi pewna integracja grupy, ale czasem warto poczekać na kogoś 2-3 dni dłużej, a finalnie otrzymać lepszego piłkarza. Mówimy o wzmocnieniach z zewnątrz, ale chcę poświęcić uwagę zawodnikom, którzy dziś są w Ruchu i z nich wycisnąć maksymalnie tyle, ile się da. To zadanie dla mnie i mojego sztabu. Na pierwszy trening zaprosiliśmy kilka nowych twarzy, zawodników z grup młodzieżowych - dodał trener Niedźwiedź.

Nowy szkoleniowiec dokonał zmian w swoim sztabie. Podziękował m.in. za pracę Ryszardowi Kołodziejczykowi i powierzył szkolenie bramkarzy Radosławowi Hołubcowi, z którym pracował wcześniej w Stali Rzeszów.

- Chcę podziękować poprzedniemu trenerowi bramkarzy, Ryszardowi Kołodziejczykowi, za wkład i to, że był z drużyną, pracował na rzecz Ruchu. Ukłony i serdeczne podziękowania. Uznałem, że obsadę trenera bramkarzy powierzę trenerowi Radosławowi Hołubcowi. Znaliśmy się wcześniej. Bramkarz nie jest tylko sam sobie, to integralna część drużyny, musi współpracować z całym blokiem obronnym, będziemy kładli na to nacisk. Zaproponowałem zatrudnienie trenera Hołubca. Wierzę, że wykona tu z bramkarzami dobrą pracę. Podziękowania dla prezesa Rafała Kalisza ze Stali Rzeszów, bo zgodził się, choć nie musiał, by Radek mógł kontynuować swoją pracę już w Ruchu, bo miał ważny kontrakt z rzeszowskim klubem - powiedział trener Niedźwiedź.

Kadra Ruchu na pierwszym treningu w 2024 roku

W pierwszych po zimowej przerwie zajęciach uczestniczyło 28 zawodników.
Bramkarze: Jakub Bielecki, Michał Buchalik, Marcel Potoczny.
Obrońcy: Mateusz Bartolewski, Kacper Galus, Jakub Kowalski, Ksawery Kwiatkowski, Kacper Michalski, Krzysztof Przydacz, Maciej Sadlok, Przemysław Szur.
Pomocnicy: Bartłomiej Barański, Wiktor Długosz, Tomasz Foszmańczyk, Miłosz Kozak, Juliusz Letniowski, Łukasz Moneta, Daniel Myśliwiec, Tomas Podstawski, Patryk Sikora, Filip Starzyński, Tomasz Swędrowski, Szymon Szymański, Tomasz Wójtowicz.
Napastnicy: Szymon Bąk, Michał Feliks, Dominik Steczyk, Daniel Szczepan.

Przygotowania z pierwszą drużyną rozpoczęli zawodnicy rezerw: Szymon Bąk, Kacper Galus, Jakub Kowalski, Ksawery Kwiatkowski, Daniel Myśliwiec, Krzysztof Przydacz. Indywidualnie będzie pracował wracający do zdrowia Tomasz Wójtowicz.

Poza kadrą znaleźli się Paweł Baranowski, Dawid Barnowski, Maciej Firlej, Artur Pląskowski, Jan Sedlak, Kacper Skwierczyński i Remigiusz Szywacz, którzy otrzymali wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów i do czasu ich znalezienia będą trenować z zespołem rezerw. Konrad Kasolik przeszedł do Wieczystej Kraków, a Krzysztof Kamiński po okresie wypożyczenia na razie wrócił do Wisły Płock.

Nowy trener dokonał także zmian w planie przygotowań. Drużyna podczas zgrupowania w Turcji rozegra cztery, a nie trzy mecze kontrolne. Prócz spotkań z węgierskim Kecskemeti TE oraz FC Drita Gnjilane z Kosowa i Brera Strumica z Macedonii Północnej, Ruch zmierzy się także z wiceliderem macedońskim ekstraklasy zespołem - FC Shkupi. Odwołane zostało natomiast starcie z Odrą Opole, zaplanowane już po powrocie do Chorzowa, bo szkoleniowiec obawiał się, że jego zawodnicy mogą doznać kontuzji.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24