Piłka ręczna. Skrzydłowy Industrii Kielce Arkadiusz Moryto: Mnie się upiekło, Szymonowi chyba nie. Ten dzień jest dla nas bardzo trudny

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Wideo
od 7 lat
Piłkarze ręczni Industrii Kielce w czwartek, 29 lutego, w Hali Legionów, zagrają ważny mecz Ligi Mistrzów z Kolstad Handball. Początek tego pojedynku o godzinie 18.45. Podopieczni Talanta Dujszebajewa zagrają poważnie osłabieni. W poniedziałek do licznego grona kontuzjowanych dołączył Szymon Sićko. Doznał urazu w wyjazdowym spotkaniu z Gwardią Opole.

Industria Kielce zagra w czwartek z Kolstad Handball

- Mnie się upiekło, Szymonowi chyba nie. Ten dzień jest bardzo trudny

- mówił we wtorek w czasie briefingu w Hali Legionów Arkadiusz Moryto, skrzydłowy zespołu mistrza Polski.
- Trzeba ten dzień przetrwać, podobnie jak resztę sezonu. Czasami mniej znaczy więcej. Szymonowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, oby rehabilitacja przebiegła po jego myśli. Mamy jeszcze kilka innych urazów. Oby niebawem szala przechyliła się bardziej na naszą korzyść - dodał Arkadiusz Moryto, który z powodu urazu barku pauzował przez kilka miesięcy.

- Bark jeszcze nie wrócił do właściwego poziomu. Jestem zadowolony z tego, że w Opolu ból wystąpił tylko przy dwóch rzutach, a było ich dwanaście. W meczu Ligi Mistrzów z PSG w pewnym momencie zatrzeszczało. Co jakiś czas jest progres, wszystko zmierza w dobrym kierunku

- powiedział Arkadiusz Moryto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24