Polscy piłkarze ręczni wysoko przegrali z Hiszpanią i zajęli ostatnie miejsce w turnieju. Moryto znów najlepszym zawodnikiem drużyny

Paweł Kotwica
Karolina Misztal/Polska Press
W ostatnim meczu 43. Memoriału Domingosa Barcenasa piłkarzy ręcznych, Hiszpania wygrała z Polską 37:22. Biało-czerwoni zajęli ostatnie, czwarte miejsce w turnieju.

Hiszpania - Polska 37:22 (17:12)

Polska: Morawski (14 obron) – Nogowski, Krajewski 3 (1) – T. Gębala 4, Chrapkowski 2, Genda – Gierak 1, Makowiejew – Przybylski 2, Krieger 2 – Moryto 5 (1) – M. Gębala 1, Syprzak 2, Walczak.

Polscy piłkarze ręczni zajęli czwarte, ostatnie miejsce w 43. Memoriale Domingo Barcenasa, który odbył się w hiszpańskich Pontevedrze i Vigo. Dla polskiej reprezentacji turniej był ostatnim sprawdzianem przed prekwalifikacjami mistrzostw świata, które w przyszły weekend odbędą się w Portugalii. O jedno miejsce w drugiej rundzie eliminacji „biało-czerwoni” zagrają z gospodarzami, Kosowem i Cyprem.

Wygrana nad Hiszpanią dawała „biało-czerwonym” zwycięstwo w turnieju, porażka spychała ich na ostatnie, czwarte miejsce. W porównaniu do sobotniego meczu z Białorusią trener Piotr Przybecki dokonał dwóch zmian – nie zagrali Michał Daszek, który skręcił staw skokowy i Paweł Paczkowski, który naciągnął pachwinę, a do „16” wskoczył Rafał Przybylski.

Przez 25 minut pierwszej połowy nasz zespół grał bardzo dobrze i utrzymywał wynik w pobliżu remisu. Agresywnie grała defensywa, świetnie spisywał się w naszej bramce Adam Morawski, który pięć minut przed końcem pierwszej części miał skuteczność 48 procent (10/21). Dobrze wyglądał nasz atak pozycyjny, Polacy grali szybko, skutecznie i popełniali śladową liczbę błędów. Niestety, gra godna komplementów skończyła się w końcówce pierwszej połowy, kiedy nasi gracze popełnili kilka prostych błędów i z remisu 11:11 zrobiło się aż pięć bramek przewagi gospodarzy, przy czym dwa ostatnie gole w tej połowie zdobył bramkarz Hiszpanów, Gonzalo Perez de Vargas.

O grze naszego zespołu w drugiej połowie nie można powiedzieć już nic dobrego. Hiszpanie zupełnie rozmontowali naszą defensywę, w czym spore zasługi mieli bracia Alex i Daniel Dujszebajewowie, którzy raz za razem obsługiwali kolegów efektownymi podaniami. Polscy zawodnicy popełniali dużo błędów w ataku, co kończyło się kontratakami. W 47 minucie po golu Angela Fernandeza, który za pół roku będzie lewoskrzydłowym PGE VIVE Kielce, przegrywaliśmy różnicą 13 bramek (29:16). W końcówce Hiszpanie już się bawili wrzutkami i widowiskowymi podaniami.

Na najlepszego gracza naszego zespołu po raz drugi w tym turnieju wybrano skrzydłowego Zagłębia Lubin Arkadiusza Morytę, który znów był najskuteczniejszym graczem drużyny (5/7, 3 straty). Moryto wkrótce trafi do Kielc.

Alex Dujszebajew (PGE VIVE) miał w spotkaniu przeciwko Polakom skuteczność 1/2, ale zaliczył 4 asysty; Daniel Dujszebajew (gracz PGE VIVE wypożyczony do Celje Pivovarnej Lasko) – 3/4, 2 asysty, Julen Aginagalde (PGE VIVE) – 3/3, 2 wypracowane karne, Angel Fernandez – 3/4.

W innym niedzielnym meczu Białoruś wygrała z Argentyną 29:22 (14:12). W zespole Białorusi nie zagrali tym razem Artsiom Karaliok i Władymir Kulesz. Pierwszy od sezonu 2018/19 będzie grał w Kielcach, drugi jest w kręgu zainteresowań kieleckiego klub u.

Kolejność: 1. Hiszpania 6 pkt., 2. Białoruś 2, 3. Argentyna 2, 4. Polska 2.


Anna Lewandowska po sukcesie Stocha: Poznałam Kamila osobiście, to rewelacyjny przykład dla sportowców

NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24