Sukces sukcesowi nierówny
Na liście nie znaleźli się wszyscy Biało-Czerwoni, którzy w minionych miesiącach zdobywali medale mistrzostw świata i Europy lub stawali na podium zawodów Pucharu Świata, ale przede wszystkim ci, którzy czynili to w spektakularny sposób, dominowali lub zaskakiwali swoimi osiągnięciami. Z tego też względu w galerii nie znalazł się m.in. wicemistrz świata w rzucie młotem - Wojciech Nowicki, bo choć srebrny medal to niewątpliwy sukces, za który należą się naszemu lekkoatlecie wielkie gratulacje, jednak przed zawodami w Budapeszcie wszyscy (łącznie z ekspertami zagranicznymi) stawiali na to, że Polak stanie na najwyższym stopniu podium, można więc mówić o lekkim niedosycie. Podobnie rzecz się ma z wioślarską czwórką podwójną mężczyzn (Dominik Czaja, Fabian Barański, Mirosław Ziętarski, Mateusz Biskup), która we wrześniowych mistrzostwach świata była trzecia i nie obroniła tytułu wywalczonego przed rokiem. Na liście nie ma także m.in. wicemistrzyni Europy w short tracku - Natalii Maliszewskiej i pływaka Krzysztofa Chmielewskiego (srebro mistrzostw świata), medalistów mistrzostw Europy i świata w strzelectwie, czy też żeglarskich wicemistrzów Europy Dominika Buksiaka i Szymona Wierzbickiego.
Wahania formy tenisistów
Na osobny wątek zasługują z kolei nasi tenisiści. W styczniu ogromną niespodziankę sprawiła Magda Linette, która świetnie spisywała się podczas wielkoszlemowego turnieju Australian Open. Polka dotarła w Melbourne do półfinału, co pozwoliło jej na awans do ścisłej czołówki światowego rankingu WTA (przez moment plasowała się nawet na 19. pozycji), potem jednak spisywała się poniżej oczekiwań, rzadko nawiązywała do formy z pierwszego miesiąca 2023 roku, a samo miejsce w najlepszej czwórce wielkoszlemowego turnieju to za mało, by znaleźć się wśród wyróżnionych.
Huśtawkę nastrojów fundował kibicom także Hubert Hurkacz, który pod koniec roku co prawda wygrał turniej rangi 1000 w Szanghaju, wcześniej najlepszy okazał się również w Marsylii (ranga 250), ogólnie jednak pierwsze pół roku było jednym wielkim pasmem rozczarowań i dopiero w drugiej części sezonu Polak nieco się poprawił, wywalczył miano rezerwowego turnieju Finals, w którym rozegrał nawet jeden pojedynek, a rok zakończył na 9. pozycji w światowym rankingu. Z kolei Jan Zieliński mimo dotarcia do finału Australian Open i tytułu w Rzymie, zdecydowanie zbyt często kończył turniejowe rywalizacje deblowe już po pierwszym meczu.
A kto dostarczył polskim kibicom najwięcej powodów do radości i wzruszeń? Kto zachwycił, zaskoczył i sięgał po dotychczas nieosiągalne? Kliknij przycisk zobacz galerię i przesuwaj strzałkami w prawo, by przypomnieć sobie największe sukcesy polskich sportowców w 2023 roku.
Polska kadra znowu w dół
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?