Odpowiednia logistyka, dbałość o regenerację i umiejętne dysponowanie siłami zawodniczek. Wydaje się, że to są dla Pszczółki kluczowe elementy, które muszą funkcjonować w drugiej połowie stycznia perfekcyjnie. Lubelskie akademiczki zajmują obecnie czwarte miejsce w tabeli i chcą zrobić wszystko, żeby utrzymać się jak najbliżej ligowej czołówki. By tak się stało, trzeba regularnie punktować. Nie jest to łatwe, gdy w sobotnie popołudnie drużyna rywalizuje w Gdańsku, a cztery dni później mierzy się na własnym parkiecie z jednym z kandydatów do tegorocznych medali.
Lublinianki podchodzą do środowej konfrontacji pełne entuzjazmu i wiary w korzystny rezultat. Dobre nastroje w zespole podtrzymał ostatni triumf w Gdańsku z tamtejszą DGT AZS Politechniką. - Uważam, że kluczem do zwycięstwa była koncentracja - przyznała Klaudia Niedźwiedzka, cytowana przez klubowe media. - Mecz od samego początku był wyrównany. U nas kulały zbiórki, ale najważniejsze, że wygrałyśmy. W środę spotkanie z CCC. Na pewno w tym krótki czasie, który do niego pozostał, będziemy pracować właśnie nad zbiórkami. To ten element będziemy chcieli przede wszystkim poprawić. W spotkaniu z polkowiczankami nie może powtórzyć się sytuacja z Gdańska - dodała koszykarka.
W środowy wieczór przy Alejach Zygmuntowskich Pszczółka zmierzy się z jednym z przeciwników, który pokonał ją w trakcie pierwszej części sezonu. Do Lublina przyjedzie CCC Polkowice, czyli ekipa zajmująca aktualnie drugą pozycję w ligowym zestawieniu. Drużyna prowadzona przez trenera Karola Kowalewskiego doznała jak dotąd tylko jedna porażkę w trakcie bieżących rozgrywek. Polkowiczanki legitymują się bilansem 12-1, a ich liderką jest skrzydłowa Keisha Hampton, która notuje średnio 20,2 punktów oraz 5,9 zbiórek na mecz. To właśnie Amerykanka była najskuteczniejszą zawodniczką zespołu z Dolnego Śląska 21 października, gdy CCC wygrało u siebie z lubliniankami 90:74. Hampton zdobyła wówczas aż 27 oczek.
"Pszczółki" wiedzą, że w nadchodzącym rewanżu z "Pomarańczowymi" nie mogą pozwolić koszykarce z USA na tak dobry występ. W grze defensywnej drużyny trenera Szewczyka ważna będzie również powstrzymanie groźnej rzucającej Aaryn Ellenberg-Wiley oraz Litwinki Kamile Nacickaite, która może grać zarówno na pozycji "nr 2", jak i na "trójce".
Biorąc pod uwagę potencjały oraz dyspozycję obu zespołów w trakcie aktualnych rozgrywek, możemy być pewni, że najbliższe starcie w hali MOSiR przyniesie sporo emocji. Rywalizacja Pszczółki z CCC zostanie rozegrana bez udziału publiczności. Spotkanie będzie natomiast transmitowane przez portal tvcom.pl. Początek meczu zaplanowano na godzinę 18:00.
ZOBACZ TAKŻE:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?