Puchar Narodów Afryki. Szalony mecz Gambii z Kamerunem. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie

Bartosz Głąb
Bartosz Głąb
Kamerun po szalonym meczu pokonał Gambię.
Kamerun po szalonym meczu pokonał Gambię. Screen Voetbal
Puchar Narodów Afryki. Kamerun po nieprawdopodobnie szalonym meczu wygrał w ostatnim meczu grupowym z Gambią 3:2 i awansował do fazy pucharowej turnieju. W 85. minucie "Nieposkromione Lwy" przegrywały 1:2 i zajmowały ostatnie miejsce w grupie. W drugim starciu tej grupy Senegal poradził sobie z Gwineą wygrywając 2:0.

Puchar Narodów Afryki. Szalony mecz Gambii z Kamerunem

Reprezentacja Kamerunu przed ostatnim grupowym meczem była w bardzo trudnej sytuacji. Zajmowała przedostatnie miejsce w grupie i musiała wygrać z Gambią, żeby liczyć się w walce o awans do kolejnej rundy turnieju. We wcześniejszych dwóch meczach szczególnie zawodził bramkarz Andre Onana. Zawodnik Manchesteru United we wtorkowym, niezwykle ważnym spotkaniu usiadł na ławce rezerwowych. W równolegle toczącym się meczu liderujący w tabeli Senegal podejmował zajmującą 2. miejsce Gwineę.

Pierwsza część spotkania nie zapowiadała fajerwerków. Piłkarze nie mogli poradzić sobie z presją jaka na nich ciążyła i głównie zwracali uwagę na to by nie stracić bramki. Jednak po zmianie stron byliśmy świadkami niesamowitej huśtawki nastrojów. W 56. minucie wynik na korzyść Kamerunu otworzył Karl Toko Ekambi pięknym strzałem głową. W równoległym spotkaniu Senegal objął prowadzenie z Gwineą, co jednak wciąż dawało "Nieposkromionym Lwom" tylko 3. miejsce w grupie.

Reprezentacja Kamerunu walczyła o kolejne bramki, by wskoczyć na 2. miejsce w grupie. Jednak niespodziewanie w 72. minucie Gambia wyrównała. Ablie Jallow zdobywając gola na 1:1 wprawił w osłupienie kameruńskich kibiców. Niewiele ponad dziesięć minut później Ebrima Colley doprowadził fanów rywala do rozpaczy. Gambijczyk skutecznie sfinalizował składną akcję swojego zespołu. W tym momencie Kamerun z zaledwie 1 punktem na koncie zajmował ostatnie miejsce w grupie.

Puchar Narodów Afryki. Kamerun rzutem na taśmę awansował do fazy pucharowej

Jednak drużyna postanowiła się nie załamywać, tylko wziąć sprawy w swoje ręce. W 87. minucie po samobójczym trafieniu znowu był remis i "Nieposkromione Lwy" wróciły do gry.

Sędzia do 2. połowy doliczył aż 9 minut, ale już w na samym początku dodatkowego czasu Christopher Wooh wprawił w ekstazę kameruńskich kibiców po tym, jak strzałem głową trafił na 3:2. Niemal w tym samym momencie Senegal zdobył drugiego gola przeciwko Gwinei, co oznaczało, że Kamerun wskakuje na 2. miejsce.

W 94. minucie Gambia trafiła na 3:3. Kilku kameruńskich piłkarzy w rozpaczy położyło się na ziemi, ale inni sygnalizowali zagranie ręką. Jak się później okazało, faktycznie Muhammed Sanneh ewidentnie strzelił gola ręką i arbiter trafienia nie uznał. Ostatecznie szalony mecz zakończył się zwycięstwem "Nieposkromionych Lwów", którzy z 2. miejsca awansowali do 1/8 finałów.

Grupę wygrał Senegal, który jest obrońcą tytułu. Zwycięstwem nad Gwineą skompletował trzy zwycięstwa. Faza pucharowa rozpocznie się w sobotę 27 stycznia i tego dnia Kamerun zmierzy się z Nigerią.

TRANSFERY w GOL24

To jest Liga Mistrzów wśród opraw. Oto najlepsze prace ultrasów Legii Warszawa z kończącego się 2023 roku. Jest na co popatrzeć, zresztą zerknijcie sami!

Najlepsze oprawy Legii Warszawa w 2023 roku. To prawdziwe dz...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Puchar Narodów Afryki. Szalony mecz Gambii z Kamerunem. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24