Rafał Musioł: Starość, kurde, starość. Skoki narciarskie w Polsce są tuż przed progiem

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Jaka przyszłość czeka skoki narciarskie w Polsce?Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Jaka przyszłość czeka skoki narciarskie w Polsce?Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Fot Arkadiusz Gola
- Problemy rzutujące na popularność skoków narciarskich w Polsce można podzielić na sportowe, ekonomiczne i marketingowe. Każdy z tych elementów może stanowić gwóźdż do ich trumny - pisze Rafał Musioł, redaktor działu sportowego Dziennika Zachodniego.

Ostatnio dużo piszemy w Dzienniku Zachodnim o skokach, ale trudno się temu dziwić, skoro po raz pierwszy w historii dwie beskidzkie miejscowości przyjęły pod swój dach skoczków walczących o Puchar Świata. Co prawda w Szczyrku konkurs formalnie się nie odbył, jednak cała karawana na Skalite się pojawiła, więc mając nadzieję na nieprzekroczenie masy krytycznej, także w tej rubryce będzie o ukochanej dyscyplinie Polaków.

I tu właśnie pojawia się pytanie, na ile ta miłość jest bezwarunkowa i na jak długo jej wystarczy. Powodów, by pochylić się nad taką właśnie kwestią jest kilka i każdy z nich może stanowić gwóźdź do trumny. Pierwszy ma wymiar czysto sportowy. Obecny sezon w wykonaniu Kamila Stocha i spółki jest kiepski, ale kto wie, czy do takich wyników nie powinniśmy się zacząć przyzwyczajać. Peselu wszak oszukać się nie da i chociaż żart Dawida Kubackiego o SKS-ie oznaczającym „starość, kurde, starość” wciąż jest mocno na wyrost, to jednak świadomość nieuchronnego i całkiem już bliskiego zakończenia kariery przez generację wielkich mistrzów musi towarzyszyć i im, i nam wszystkim.

Kolejny punkt to ekonomia. Bilety na skoki są po prostu drogie. Zwłaszcza, że najczęściej trzeba je mnożyć przez liczbę osób w rodzinie, dodając rosnące koszty dojazdu, zakwaterowania, wyżywienia i - co tu ukrywać - wieczornych rozrywek. Jasne, że temat wraca co roku, i co roku PZN podkreśla, że skoro wejściówki i tak rozchodzą się jak świeże bułeczki, to problem jest najwyraźniej sztucznie kreowany przez złośliwe media. Nie od dziś wszak wiadomo, że towar wart jest tyle, ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić, i dopóki lewa równa się prawej wszystko jest w porządku. Tyle, że do zachwiania tej równowagi potrzeba niewiele, na przykład ziszczenia perspektywy nakreślonej w akapicie powyżej.

I kwestia, o której mówi się niewiele, ale nie sposób ją przemilczeć: myślę o marketingowej rutynie organizatorów konkursów. Otoczka zawodów to sztampa: wręczanie numerów, występ zespołu ludowego, zabawny (mniej lub bardziej spiker) i to właściwie wszystko. No może jeszcze szczęściarze stojący przy bandach na zeskoku załapią się na autograf któregoś z zawodników. A przecież nawet w tak intensywnym cyklu jest miejsce na wartości dodane. Pomysły? Chociażby objazdowe stanowisko z Kryształową Kulą (lub jej repliką) i kartonową sylwetką Adama Małysza, tudzież jego następców. Każdy kto widział kolejki kibiców do zdjęcia z hokejowym/piłkarskim Pucharem Polski albo z paterą Bundesligi podczas otwarcia boiska dla dzieci w Zabrzu wie, jak fani doceniają taką opcję. Zresztą idei jest bez liku, a ten sam PZN korzystał z nich przed laty, gdy wokół skoczni w Zakopanem trwała wielka narciarska feta, a kibice mogli sprawdzić swoje siły nie tylko w okolicznych pubach, ale także w konkursach, symulatorach, rzeźbieniu skoczków ze śniegu, korzystając z gratisowego malowania twarzy w narodowe barwy.

No cóż, rozpieszczone przez całe dekady polskie skoki dojeżdżają do progu nowej dla nich rzeczywistości. Pytanie, czy się odbiją, czy spadną z buli, staje się coraz bardziej palące...

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24