Raków Częstochowa rusza na rynek transferowy. Mistrz Polski chce dwóch piłkarzy. Łukasz Zwoliński i Maxime Dominguez na liście życzeń?

Jakub Maj
Jakub Maj
Sylwia Dabrowa
PKO Ekstraklasa. Raków Częstochowa kilka dni temu zdobył mistrzostwo Polski. Niedługo "Medaliki" będą musiały ruszyć na rynek transferowy, aby wzmocnić się przed nowym sezonem. Na celowniku Rakowa jest dwóch piłkarzy z klubów, które spadły z ligi.

Raków Częstochowa szuka piłkarzy na dwóch pozycjach

Skład Rakowa Częstochowa jest bardzo silny i na pierwszy rzut oka nie widać słabych punktów. "Medaliki" przed startem nowego sezonu muszą się jednak znacznie wzmocnić. Z klubu odejdzie Patryk Kun, który przeniesie się latem do Legii Warszawa. Dawid Szwarga będzie potrzebował lewego wahadłowego, który od razu będzie w stanie wskoczyć do wyjściowej jedenastki. Kolejną pozycją, która zostanie wzmocniona, jest pozycja napastnika. "Medaliki" już od kilku sezonów szukają snajpera, który byłby w stanie strzelać bardziej regularnie niż Vladislavs Gutkovskis.

Wielu dziennikarzy potwierdza, że Raków zainteresowany jest sprowadzeniem Łukasza Zwolińskiego z Lechii Gdańsk, która spadła z Ekstraklasy. 30-latek na pewno nie będzie chciał grać w 1. lidze, dlatego transfer jest nieunikniony. Zainteresowanie tym snajperem potwierdził Dawid Krzętowski (wiceprezes Rakowa) w rozmowie z Adamem Godlewskim w naszym Magazynie GOL24.

- Dwa transfery mamy praktycznie dogadane i pewne. To będą transfery z naszej ligi. Nie ukrywam, że szukamy zawodnika na pozycji nr 9 i wiemy, że Łukasz Zwoliński i Erik Exposito to klasowi napastnicy i byli w kręgu zainteresowań naszego klubu - podreślał wiceprezes Rakowa.

Jeszcze nie wiemy, kto zastąpi Patryka Kuna na pozycji lewego wahadłowego, ale kilka dni temu Piotr Koźmiński poinformował, że Raków bacznie przygląda się jednemu z piłkarzy Miedzi. Mowa o Dominguezie, który w ostatnich dwóch sezonach był wyróżniającym się zawodnikiem w drużynie z Legnicy. Środkowemu pomocnikowi latem wygasa umowa, dlatego Raków nie musiałby płacić za sprowadzenie zawodnika. Wolny transfer potwierdził także Tomasz Włodarczyk z Meczyków. Taki ruch byłby odzwierciedleniem słów właściciela Rakowa - Michała Świerczewskiego.

- Nie chciałbym, abyśmy wydali w tym oknie więcej niż 500 tysięcy euro na transfery. Tak to wygląda. Bardziej będziemy celować w transfery darmowe, wypożyczenia. Uważam, że dzięki dobrej pracy jesteśmy w stanie to zrobić. Nie możemy sobie pozwalać na takie szastanie pieniędzmi... Dlaczego? Dlatego, że po prostu nas na to nie stać - powiedział Michał Świerczewski w rozmowie z Meczykami.

Dwa letnie transfery Rakowa zostały potwierdzone także przez prezes klubu z Częstochowy. Na razie nikt nie chce zdradzić nazwisk nowych piłkarzy.

- Nie "podpisałem" jeszcze żadnego transferu w Rakowie, żaden transfer nie jest w pełni zrealizowany. Zatem każdy może się zdarzyć. W tym procesie są rozmowy, decyzje, kolejne rozmowy, podpisywanie umów, na każdym etapie coś może się wywrócić, dlatego nie zapeszajmy. Tak, jak mówili Robert Graf i właściciel Michał Świerczewski: z dwoma zawodnikami jesteśmy dogadani - powiedział Piotr Obidziński dla TVP Sport.

PKO EKSTRAKLASA w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Raków Częstochowa rusza na rynek transferowy. Mistrz Polski chce dwóch piłkarzy. Łukasz Zwoliński i Maxime Dominguez na liście życzeń? - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24