Co dalej z Sokołem Łańcut? Prezes Bartłomiej Detkiewicz: Zaległości są, na inne obietnice za wcześnie

Michał Czajka
Michał Czajka
- Chcę doprowadzić do wyrównania finansowego, a co będzie dalej, czy znajdzie się ktoś, kto będzie chciał nadal tworzyć koszykówkę w Łańcucie, ciężko stwierdzić - mówi Bartłomiej Detkiewicz
- Chcę doprowadzić do wyrównania finansowego, a co będzie dalej, czy znajdzie się ktoś, kto będzie chciał nadal tworzyć koszykówkę w Łańcucie, ciężko stwierdzić - mówi Bartłomiej Detkiewicz Sokół Łańcut
Muszynianka Domelo Sokół Łańcut nie zdołał utrzymać się w Orlen Basket Lidze. Teraz w klubie problemów nie brakuje. Rozmawialiśmy z prezesem Bartłomiejem Detkiewiczem odnośnie minionego sezony, ale też o ważnych kwestiach dotyczących łańcuckiej koszykówki.

Panie prezesie, na ile prawdziwe są informacje na temat zaległości wobec zawodników?
Zaległości finansowe wobec zawodników są, to prawda. Jesteśmy w trakcie ustalania szczegółów spłat wynagrodzeń tak, aby klub mógł normalnie funkcjonować.

Pojawiają się też niestety informacje mówiące, że Sokół może mieć problem, by otrzymać licencję na grę w 1 lidze - czy może pan uspokoić, że nic takiego klubowi nie grozi?
Taka wizja grozi każdej spółce, a tym bardziej klubom sportowym. Na dzień dzisiejszy jest zdecydowanie za wcześnie, żeby podejmować jakieś obietnice. Trzeba zamknąć trwający sezon, poznać wizję współpracy z klubem nowego włodarza miasta, chęci firm, które mogłyby nas wesprzeć. Do tego procesu potrzeba zaangażowania większej ilości osób...

Jest jakaś taka jedna rzecz, którą uważa pan za główną przyczynę spadku? Kontuzje, sprawa z Sandersem, chybione transfery?
Chciałbym wybrać jedną, ale było ich tyle, że ciężko to zrobić. Te wyżej wymienione to tylko namiastka tego, co przeżyliśmy w tym sezonie...

Kibice chcieliby powrotu trenera Kaszowskiego - czy rozważacie rozmowy z nim?
Przypadkowo mieliśmy okazję chwilę porozmawiać z trenerem, ale była to rozmowa o ogółach. Powrót trenera byłby czymś wyjątkowym, ale znowu pojawia się słowo klucz - czas - dla nas jest za wcześnie na konkrety.

Pan zostaje na stanowisku?
To jest dobre pytanie. Chcę doprowadzić do wyrównania finansowego, a co będzie dalej, czy znajdzie się ktoś, kto będzie chciał nadal tworzyć koszykówkę w Łańcucie, ciężko stwierdzić. Przeżyliśmy coś, co dla Łańcuta było ogromnym przedsięwzięciem, czyms wyjątkowym. Kiedy zdecydowałem się podjąć rękawice przy 0-6, nie mając doświadczenia jako działacz sportowy czy prezes spółki żyłem jeszcze chyba chwilą awansu. Nie zdawałem sobie sprawy jaki przeskok organizacyjny jest między 1 Ligą a OBL. Przerosło nas to jako organizacja, za co pozostaje mi wziąć odpowiedzialność i przeprosić.

Pojawiają się również głosy, że ekstraklasa zostanie powiększona - czy jest jakiś mały procent, że w takiej sytuacji Sokół jednak uniknąłby spadku?
Z tego co wiem, to ten pomysł nie wejdzie w życie. Spadliśmy sportowo, więc tej wersji się trzymajmy. Teraz, znając realia Orlen Basket Ligi, możemy odrobić lekcję ponownie, zmobilizować osoby, które od zawsze były przy klubie, zdobyć finanse na 1 Ligę i przede wszystkim wyprostować różne konflikty i grać do ,,jednego kosza".

Jest szansa, że ktoś z obecnego składu zostanie na przyszły sezon? Myślicie już o tym?
Jeszcze nie toczymy rozmów bezpośrednio z zawodnikami. Pomysły są, ale 1 liga i OBL dopiero rozkręcają się w play-off. Trzeba jeszcze chwilę poczekać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Co dalej z Sokołem Łańcut? Prezes Bartłomiej Detkiewicz: Zaległości są, na inne obietnice za wcześnie - Nowiny

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24