Ruch Chorzów chce w sobotę coś strzelić na stadionie Widzewa

Jan Hofman
Jan Hofman
Fot. Grzegorz Galasinski/Polskapress
Bez wątpienia kibice Widzewa odliczają już nerwowo czas do sobotniego spotkania ekstraklasy. To nie dziwi. Przed nimi mecz przyjaźni.

Piłkarze Widzewa, w zaległym spotkaniu dwunastej kolejki ekstraklasy, podejmą Ruch Chorzów.
Sobotni pojedynek na stadionie przy al. Piłsudskiego rozpocznie się o godz. 17.30.

To szczególny mecz dla kibiców obydwu drużyn. Fani Widzewa i Ruchu są od wielu lat w szczególnie przyjaznej komitywie, toteż można się spodziewać, że na trybunach będziemy świadkami wielkiego kibicowskiego święta i popisów kibicowskiego profesjonalizmu.
Jeśli o fanach obydwu drużyn można mówić, że to ścisła czołówka ekstraklasy, to już o grze piłkarzy Widzewa i Ruchu niekoniecznie. Łódzcy piłkarze po czternastu spotkaniach sezonu są na czternastym miejscu w tabeli i mają tylko trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.

Jeszcze słabiej spisuje się Ruch. Chorzowianie zajmują w tabeli siedemnastą lokatę, z dorobkiem dziewięciu punktów. Beniaminek elity rozgrywek w naszym kraju wygrał do tej pory tylko raz i pod tym względem jest gorszy nawet od outsidera ekstraklasy - ŁKS.
Nie dziwi zatem, że działacze w obydwu klubach nie wytrzymali i w trakcie rundy jesiennej wymienili szkoleniowców pierwszych drużyn. W klubie z al. Piłsudskiego od 5 września Janusza Niedźwiedzia zastąpił Daniel Myśliwiec. Z kolei w Ruchu Jan Woś zluzował 6 listopada Jarosława Skrobacza, który pracował od 24 czerwca 2021 roku. Miało to miejsce po wyjazdowym meczu Ruchu z Lechem Poznań (0:2).

Co ciekawe, nowy szkoleniowiec przez 6,5 roku był asystentem zwolnionego 56-latka w kilku różnych klubach.
Nowa miotła nie odmieniła Ruchu. W minionej kolejce chorzowianie na Stadionie Śląskim bezbramkowo zremisowali z Radomiakiem Radom. Na Śląsku przypomina się, że popularni Niebiescy po raz ostatni ze zwycięstwa w ekstraklasie cieszyli się 28 lipca!

Po zakończeniu spotkania z Radomiakiem, nowy opiekun 14-krotnego mistrza Polski powiedział: - Miejmy nadzieję, że nasza fajna gra w drugiej połowie meczu, to kierunek, który obierzemy. Celem było nie stracić bramki, bo to sprawiło, że będziemy odważniejsi. Remisy w naszej sytuacji to jednak zbyt mało, więc w sobotę w Łodzi chcemy też coś strzelić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ruch Chorzów chce w sobotę coś strzelić na stadionie Widzewa - Express Ilustrowany

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24