Sędziowie w województwie lubelskim ogłosili strajk. Nie wyjdą na boiska. Protestują przeciwko przemocy

Jakub Maj
Jakub Maj
Wojciech Myć musi "łatać dziury".
Wojciech Myć musi "łatać dziury". Karolina Misztal
Szykuje się wielki strajk wśród sędziów piłkarskich. To wszystko przez odsunięcie od pracy Wojciecha Reka - obserwatora, który od dawna pomagał na drodze prawnej poszkodowanym arbitrom. Związek robi wszystko, aby "załatać dziurę". To pierwszy tego typu protest w historii polskiej piłki.

Wielki strajk wśród sędziów. Czy mecze się odbędą?

Całą sytuację opisuje Rafał Rostkowski na łamach TVP Sport. Lubelski Związek Piłki Nożnej pod koniec października z listy obserwatorów skreślił Wojciecha Reka, który jak zaznacza autor tekstu, przez wiele lat pomagał piłkarskim sędziom na drodze prawnej, jeśli stali się ofiarami przemocy - fizycznej i psychicznej.

- Zebrał się zarząd Lubelskiego Związku Piłki Nożnej. W posiedzeniu w charakterze widza uczestniczył Jacek Walczyński, przewodniczący naszego zarządu Kolegium Sędziów, któremu zakomunikowano, że nie zostałem zatwierdzony jako obserwator sędziowski na żadnym szczeblu. To oznacza, że w praktyce zostałem skreślony z listy obserwatorów - powiedział Rek w rozmowie z Rostkowskim.

Były sędzia, a obecnie dziennikarz i ekspert informuje, że około 70 procent sędziów w niższych ligach w województwie lubelskim może wziąć urlop na weekend 11-12 listopada. LZPN stara się "łatać dziury" i na mecze wyznacza arbitrów z innych okręgów lub wyższych klas rozgrywkowych. Przykładem jest Wojciech Myć, który ma być rozjemcą spotkania ligi juniorów A1 Górnik Łęczna - Start 1944 Krasnystaw.

- Sędziowie z tego poziomu dawno nie byli tak aktywni w meczach na tak niskim poziomie rozgrywkowym. Widocznie musieli dostać jasny sygnał, jak bardzo są potrzebni, i pewnie bardzo nie wypadało im odmówić - powiedział anonimowy sędzia w rozmowie z Rafałem Rostkowskim.

Przemoc wobec sędziów to bardzo duży problem nie tylko w Polsce. Ostatnio zostały poczynione odpowiednie kroki, aby to zmienić. Niedługo nastąpią ważne zmiany w przepisach odnoszące się do arbitrów. Sędziowie mają być traktowani jak funkcjonariusze publiczni. To będzie oznaczało dużo większą ochronę na wszystkich szczeblach rozgrywkowych.

- Skala jest bardzo duża i niestety niemierzalna. Sędziowie nie zgłaszają wszystkich incydentów z różnych powodów. Jednym z nich jest to, że się wstydzą. Nie jest przyjemnie przyznawać się do tego, co spotyka niektórych arbitrów. Nie zgłaszają również dlatego, że widzą jak reagują wydziały wychowania i dyscypliny w różnych województwach związkach piłki nożnej. Kary są symboliczne, lub żadne, więc przemoc cały czas ma zielone światło - powiedział w rozmowie z nami Rafał Rostkowski.

PKO EKSTRAKLASA w GOL24

Sztuczna inteligencja staje się coraz bardziej popularna. Obrazy generowane przez AI robią furorę. Jak specjalistyczne programy wyobrażają sobie kibiców Ekstraklasy? Fani Rakowa Częstochowa zostali przedstawieni w... tramwaju.Aby zobaczyć wszystkie obrazy klikaj strzałkę w prawo!

Tak sztuczna inteligencja postrzega kibiców klubów Ekstrakla...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sędziowie w województwie lubelskim ogłosili strajk. Nie wyjdą na boiska. Protestują przeciwko przemocy - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24