Skrót meczu ŁKS Łódź - Raków Częstochowa 1:1. Mistrz zabrał beniaminkowi zwycięstwo w ostatniej chwili. Wideo, bramki

OPRAC.:
Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Od drugiej połowy tego meczu w PKO Ekstraklasie nie sposób było oderwać wzroku. Ostatecznie ŁKS Łódź nie utrzymał prowadzenia i zremisował z Rakowem Częstochowa 1:1. Wyrównująca bramka padła tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego, a w konsekwencji odebrała gospodarzom trzecią wygraną z rzędu na wagę opuszczenia ostatniego miejsca w tabeli. Oto skrót najciekawszych akcji spotkania.

Bramki i najciekawsze akcje meczu ŁKS - Raków

Spotkanie zamykającego tabelę beniaminka i mistrza Polski miało dużą stawkę dla obu zespołów. Była ona jednak znacząco odmienna. Częstochowianie walczyli bowiem w Łodzi o punkty potrzebne im do utrzymania miejsca w pierwszej trójce oraz dystansu do prowadzącej Jagiellonii Białystok. Za to podbudowani dwoma ostatnimi zwycięstwami gospodarze po raz pierwszy od dawna mieli szasnę na opuszczenie ostatniej pozycji.

Choć w pierwszych minutach faworyt zepchnął łodzian do głębokiej obrony, to w kolejnych minutach pierwszej połowy nie widać było, który zespół walczy o mistrzostwo kraju, a którego marzeniem jest przedłużenie szans na pozostanie w ekstraklasie. Do tego pierwszą bramkową okazję stworzył ŁKS. W 10. minucie po podaniu Hiszpana Daniego Ramireza przed bramką Rakowa znalazł się Kamil Dankowski, a jego uderzenie zatrzymało się na słupku. Po chwili, po zagraniu Chorwata Ante Crnaca przed szansą na gola stanął Bartosz Nowak, któremu w bardzo dobrej sytuacji nie udało się przelobować Aleksandra Bobka.

Z kolei pod drugą bramką Bośniaka Vladana Kovacevica z ostrego kąta próbował zaskoczyć Austriak Husein Balic, a później coraz groźniejsi byli piłkarze trenera Dawida Szwargi. Bobek dobrze zachował się jednak po indywidualnej akcji z prawej strony boiska Johna Yeboaha. Niemiecki skrzydłowy w świetnej okazji znalazł się też w 44. minucie, lecz tym razem nie trafił w bramkę. Raków miał też okazję po błędzie stoperów ŁKS, ale najpierw Szwajcar Levent Gulen, a następnie reprezentant Azerbejdżanu Rahil Mammadov zablokowali dwa strzały Chorwata Frana Tudora.

ŁKS Łódź sekundy od pokonania Rakowa Częstochowa i opuszczenia ostatniego miejsca w PKO Ekstraklasie

Skrót meczu ŁKS - Raków. Papanikolaou katem i bohaterem

Od początku drugiej połowy dominowali częstochowianie. Goście długimi okresami zamykali ŁKS we własnym polu karnym i dochodzili do dobrych sytuacji strzeleckich. Nad poprzeczką strzelali jednak Dawid Drachal, Brazylijczyk Jean Carlos Silva, a płaskie uderzenie Yeboaha przy słupku obronił Bobek. Dwie kolejne szanse miał zaś Władysław Koczerhin, ale oba strzały Ukraińca z dalszej odległości były niecelne.

Wydawało się, że gol dla Rakowa jest kwestią czasu, ale nieoczekiwanie to zespół trenera Marcina Matysiaka objął prowadzenie. Po rzucie rożnym ręką piłkę we własnym polu karnym zagrał Szwed Gustav Berggren. Rzut karny pewnie wykorzystał Ramirez.

Drużyna Rakowa rzuciła się do odrobienia straty. M.in. mocny strzał Rumuna Bogdana Racovitana obronił Bobek. Łodzianie czekali jedynie na kontrataki i jeden z nich mógł zakończyć się drugą bramką dla ŁKS. W 82. minucie po akcji młodzieżowca Antoniego Młynarczyka w słupek trafił Ramirez.

Obrońcy tytułu do końca dążyli do zdobycia gola i udało im się to w siódmej minucie doliczonego czasu gry. Remis uratował powracający po kontuzji Grek Giannis Papanikolaou, który w dużym zamieszaniu na przedpolu skierował piłkę do bramki beniaminka. PAP Bartłomiej Pawlak

Kibice ŁKS kapitalnie dopingowali swoją drużynę w meczu z Ra...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Skrót meczu ŁKS Łódź - Raków Częstochowa 1:1. Mistrz zabrał beniaminkowi zwycięstwo w ostatniej chwili. Wideo, bramki - Gol24

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24