Ślęza ogrywa Pszczółkę i zagra z CCC o finał Pucharu Polski

RYG
Magdalena Koperwas zaliczyła w piątek swój debiut w barwach Ślęzy Wrocław
Magdalena Koperwas zaliczyła w piątek swój debiut w barwach Ślęzy Wrocław Paweł Kucharski/1KS Ślęza Wrocław
Dobra gra w defensywie poprowadziła Ślęzę Wrocław do zwycięstwa w ćwierćfinałowym meczu Pucharu Polski. Wrocławianki o finał zagrają przeciwko CCC Polkowice

A to wszystko za sprawą losowania. CCC Polkowice dostało wolny los i automatycznie zameldowało się w półfinale PP. Los chciał, że polkowiczanki czekały na zwyciężczynie starcia Ślęzy Wrocław z Pszczółką Lublin. Z tej batalii górą wyszły podopieczne Arkadiusza Rusina. Z pewnością pomógł w tym pomysł na grę rywalek.

Lublinianki poszły za głosem prostej matematyki, w myśl której trzy to więcej niż dwa. I raz po raz próbowały trafiać do kosza z dystansu. No właśnie, próbowały, bo zdecydowanie częściej ta sztuka kończyła się zbiórką niż wznowieniem gry spod kosza. Lublinianki wykorzystały pięć z aż 22 prób. Próbując gonić Ślęzę pomyliły się w ostatnich ośmiu rzutach z dystansu. W obijaniu obręczy przodowała Asia Boyd. Amerykańska rzucająca Pszczółki trafiła trzy z dziewięciu rzutów. Lublinianki także w próbach za dwa punkty były nieskuteczne, udawało im się trafić co trzeci rzut.

Wrocławianki przez trzy kwarty grały zdecydowanie efektywniej - 44,4 proc. za dwa i 37.5 proc. z dystansu. Statystyki te byłyby zdecydowanie lepsze, gdyby również w ostatniej prezentowały niezłą skuteczność. Tymczasem Ślęza trafiła zaledwie trzy z czternastu rzutów w tej odsłonie spotkania.

Na szczęście rywalki kontynuowały swój "festiwal strzelecki" i przebiły Ślęzę - na piętnaście prób skuteczne okazały się tylko trzy, wszystkie w ostatnich dwóch minutach spotkania oraz z odległości nie więcej niż trzech metrów od kosza. Wynik 8:6 na korzyść lublinianek najlepiej może podsumować to, co działo się w kończącej ćwierćfinałową rywalizację kwarcie.

Ślęza na przestrzeni lepiej dzieliła się piłką, notując 15 asyst (aż siedem miała na koncie rozgrywająca Sharnee Zoll-Norman). Również w blokach statystyki przemawiały za wiceliderkami Basket Ligi Kobiet - zawodniczki Arkadiusza Rusina zablokowały pięć rzutów, rywalki tylko dwa.

Zoll oprócz asyst dołożyła również 13 punktów. Swoje w ofensywie dołożyły także Marissa Kastanek, Agnieszka Kaczmarczyk i Nikki Greene. Na tablicach dominowała silna skrzydłowa Agnieszka Majewska, która zebrała aż 10 piłek, co było najlepszym rezultatem w tym spotkaniu.

Debiut w barwach Ślęzy zaliczyła Magdalena Koperwas, jednak poza dwoma zbiórkami, asystą i blokiem nie zapisała się w żaden sposób na kartach tego spotkania.

Półfinał Ślęza - CCC w sobotę o godz. 16. Finał z udziałem jednej z tych drużyn w niedzielę o 20.

1. KS Ślęza Wrocław - Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin 57:51 (19:13, 14:18, 18:12, 6:8)

Ślęza: Sklepowicz 3 (1x3), Zoll 13, Rymarenko 2, Skobel 7 (1x3), Kaczmarczyk 10, Majewska 4, Koperwas, Zuchora, Kastanek 9 (1x3), Greene 9

Pszczółka: Ugoka 14, Boyd 16 (3x3), Owczarzak 7, Madgen, Kędzierska, D. Mistygacz 3 (1x3), M. Mistygacz, Jujka 4, Dobrowolska 4, Dorogobuzowa 3 (1x3)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ślęza ogrywa Pszczółkę i zagra z CCC o finał Pucharu Polski - Gazeta Wrocławska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24