Sparta – Motor: Porażka WTS-u w drugim sparingu. Tłumy na Stadionie Olimpijskim

Sobotni sparing w Lublinie, w którym Motor pokonał Spartę 49:41, przyciągnął na trybuny ok. pięć tysięcy widzów. Nie tylko kibice z Lublina stęsknili się za żużlem. W niedzielę na Stadionie Olimpijskim pojawiła się podobna liczba kibiców co na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. W mieście mistrzów Polski moda na speedway trwa w najlepsze!

Choć inauguracja nowego sezonu Drużynowych Mistrzostw Polski nastąpi dopiero 8 kwietnia, kibice we Wrocławiu już pod koniec marca mogli oglądać ściganie na ekstraligowym poziomie. W trzecim biegu Maciej Janowski stoczył widowiskowy bój o wygraną z Maksymem Drabikiem. Ten drugi po raz pierwszy miał okazję ścigać się na Stadionie Olimpijskim w barwach innego klub niż Betard Sparta. Kiedy spiker wyczytywał nazwisko 24-latka, z trybun poniosła się głośna owacja. Sympatycy WTS-u nie zamierzają zapominać o wkładzie „Torresa” w sukcesy wrocławskiego klubu w ostatnich latach.

Początek rywalizacji miał wyrównany przebieg. Po inauguracyjnej serii startów był remis 12:12. Po przerwie na kosmetykę toru goście zaczęli się rozkręcać. Podopieczni Jacka Ziółkowskiego wygrali cztery gonitwy z rzędu w stosunku 4:2, dzięki czemu w połowie sparingu prowadzili 28:20.

Imponowali zwłaszcza Jarosław Hampel i Mateusz Cierniak. Wspomniana dwójka po dwóch wyjazdach na tor miała na koncie komplet punktów. Od pierwszej do ósmej gonitwy biegi kończyły się rezultatem 4:2 lub 2:4. Ta seria została przełamana w dziewiątym wyścigu, gdy po podwójne zwycięstwo dla Motoru pomknęli Drabik i Mikkel Michelsen.

„Spartanie” musieli zadowolić się małymi sukcesami. 11. wyścig zakończył się indywidualnym zwycięstwem Daniela Bewleya, natomiast 12. – Gleba Czugunowa. Tuż przed biegami nominowanymi Janowski i Tai Woffinden dali popis jazdy parą. Najlepsi zawodnicy WTS-u pokazali, że doskonale rozumieją się na torze, co przełożyło się na podwójne zwycięstwo.

Betard Sparta z przytupem zakończyła trening punktowany z Motorem. W 14. gonitwie Bewley tuż przed linią mety wyprzedził Dominika Kuberę, a chwilę późnej Janowski i Woffinden zdobyli pięć punktów. Ostatecznie wrocławianie przegrali 44:46.

Po zakończeniu sparingu Woffinden nie chciał rozstawać się z torem i kibicami Sparty. O ile się nie mylimy, Brytyjczyk pokonał w sumie... ok. dziesięć okrążeń w różnej konfiguracji – na jednym kole, skręcając w prawo czy wioząc na swoim siodełku klubowego kamerzystę. Z „Tajskim” nie sposób się nudzić.

Betard Sparta Wrocław - 44 pkt.
9. Mateusz Panicz - 0 (0,0,-,-)
10. Tai Woffinden - 11+1 (3,2,1,2*,3)
11. Gleb Czugunow - 10 (2,0,2,3,3)
12. Daniel Bewley - 8+1 (1,2,1*,3,1)
13. Maciej Janowski - 12+1 (3,2,2,3,2*)
14. Michał Curzytek - 1 (0,1,d,0)
15. Bartłomiej Kowalski - 2 (2,0,0,0)

Motor Lublin - 46 pkt.
1. Mikkel Michelsen - 8+1 (1,3,2*,2)
2. Maksym Drabik - 9 (2,1,3,2,1)
3. Jarosław Hampel - 8 (3,3,1,1)
4. Dominik Kubera - 9+1 (2,1,3,1*,2)
5. Mateusz Tudzież - 0 (0,-,-,-)
6. Wiktor Lampart - 4 (1,0,3,0,0)
7. Mateusz Cierniak - 7+1 (3,3,1*)
8. Fraser Bowes - 1 (1,0,0)

Bieg po biegu:
1. (64,50) Hampel, Czugunow, Michelsen, Panicz - 2:4 - (2:4)
2. (65,50) Cierniak, Kowalski, Lampart, Curzytek - 2:4 - (4:8)
3. (63,23) Janowski, Drabik, Bewley, Tudzież - 4:2 - (8:10)
4. (63,70) Woffinden, Kubera, Curzytek, Lampart - 4:2 - (12:12)
5. (63,89) Hampel, Bewley, Kubera, Czugunow - 2:4 - (14:16)
6. (62,96) Michelsen, Janowski, Drabik, Kowalski - 2:4 - (16:20)
7. (62,39) Cierniak, Woffinden, Bowes, Panicz - 2:4 - (18:24)
8. Kubera, Janowski, Hampel, Curzytek (d4f) - 2:4 - (20:28)
9. (64,03) Drabik, Michelsen, Woffinden, Kowalski - 1:5 - (21:33)
10. Lampart, Czugunow, Bewley, Bowes - 3:3 - (24:36)
11. (63,28) Bewley, Michelsen, Kubera, Curzytek - 3:3 - (27:39)
12. (63,54) Czugunow, Drabik, Cierniak, Kowalski - 3:3 - (30:42)
13. (63,43) Janowski, Woffinden, Hampel, Lampart - 5:1 - (35:43)
14. (63,80) Czugunow, Kubera, Bewley, Bowes - 4:2 - (39:45)
15. (62,83) Woffinden, Janowski, Drabik, Lampart - 5:1 - (44:46)