Szczyrk debiutuje na mapie Pucharu Świata w skokach narciarskich. Czy widać to w mieście? ZDJĘCIA

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Szczyrk gości Puchar Świata w skokach narciarskich po raz pierwszy w historii.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Szczyrk gości Puchar Świata w skokach narciarskich po raz pierwszy w historii.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Fot Arkadiusz Gola
Szczyrk w środę 17 stycznia po raz pierwszy w historii będzie gospodarzem konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich. Sprawdziliśmy czy to wydarzenie widać poza skocznią.

- Wszystko pięknie, ale szkoda, że wcisnęli nas w środek tygodnia. Mogli zrobić sobotę w Wiśle, a niedzielę u nas, chociażby drużynówkę, bez kwalifikacji - taka opinia dominowała wśród mieszkańców Szczyrku przed pierwszym w historii konkursem Pucharu Świata w skokach narciarskich.

Mieszkańcy i turyści spogladali też na chwiejące się na wietrze drzewa.

- Prognozy są fatalne. Mamy chyba pecha do pogody, przecież na Letniej Grand Prix lało jak z cebra i przeprowadzono tylko jedną serię, właściwie na siłę, żeby nie zwracać za bilety - przypominano w rozmowach w okolicach skoczni.

W porówaniu z Wisłą straganów z gadżetami dla kibiców było nieco mniej. Dominowały biało-czerwone flagi (40-50 zł zł) i trąbki (15-25 zł). Większość sprzedawców handlowała także w poprzedniej lokalizacji PŚ.

- Konkurencja nie jest jednak do końca uczciwa. Ja za swoje miejsce zapłaciłam 1000 zł, ale wielu innych po prostu rozłożylo stragany, bo nikt tego nie kontroluje. Nie ma w Szczyrku Straży Miejskiej, a policja ma ważniejsze sprawy niż takie kontrole - przyznała jedna z właścicielek stoiska dla fanów.

Konkurs, w połączeniu z feriami, zapewnił solidny utarg hotelom i pensjonatom, a także lokalom gastronomicznym oraz sklepom. Biesiadom sprzyjała późna pora rozpoczęcia zawodów. Kolejka, złożona głównie z zorganizowanych grup wypoczxywających w Beskidach dzieci, ustawiała się również do Muzeum Górskiego.

Sporo osób odwiedzało pracownię rzeźbarską Józefa Więzika.

- Moja anioły trafiają do znanych osób. Jeden znalazł się u papieża Franciszka, sporo znajduje się w domach ludzi kultury i polityków, rzeźba z nartami trafiła natomiast do Adama Małysza - opowiadał artysta, potwierdzając, że we wtorek i środę kibice często go odwiedzali.

Reklam imprezy w Szczyrku nie było widać. Na głównej ulicy zwisał tylko jeden targany wiatrem baner.

- I tak wszyscy wiedzą, że są skoki - ucinali temat mieszkańcy, a kibice kręcili się w okolicach Centralnego Ośrodka Sportu z nadzieją na spotkanie któregoś z zawodników. I wielu się nie zawiodło, zwłaszcza jesli liczyli na autografy skoczków w innych strojach niż biało-czerwone.

Im bliżej serii próbnej tym więcej fanów zajmowało już miejsca na trybunach. Tym mocniej też wiał wiatr wystawiając kibiców na nie lada próbę...

Zobaczcie zdjęcia ze Szczyrku, z dnia, w którym miasto debiutuje w Pucharze Świata w skokach narciarskich.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szczyrk debiutuje na mapie Pucharu Świata w skokach narciarskich. Czy widać to w mieście? ZDJĘCIA - Dziennik Zachodni

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24