To będzie gorące lato w Warcie Poznań. Wielu piłkarzy Zielonych nadal jest bez nowych kontraktów

Po zakończonym sezonie Warta Poznań może mieć spory problem. Wiele wskazuje na to, że wraz z końcem czerwca z drużyny odejdzie trener Dawid Szulczek, którego usługami zainteresowana jest Cracovia. Ci mieli dojść do porozumienia, a złożenie podpisu pod umową jest na ostatniej prostej. Oba kluby jednak dementują tę informację.

Jeśli odejdzie Szulczek, który z pewnością weźmie swój sztab szkoleniowy, w tym asystenta Arkadiusza Szczerbowskiego, zarządcy Warty będą musieli zrobić dokładny research wśród potencjalnych kandydatów. A ich niekoniecznie musi być tak wiele. Tym bardziej że potencjalni trenerzy niekoniecznie muszą chcieć rozmawiać z Wartą, nie wiedząc, czy Zieloni się utrzymają w ekstraklasie.

Nie tylko trenerowi Szulczkowi 30 czerwca kończy się umowa. Ten sam problem dotyczy wielu piłkarzy. Szesnastu zawodnikom Zielonych z pierwszej drużyny kończy się w czerwcu umowa i obecnie nie wiadomo, czy zostanie ona przedłużona. Na pewno odejdzie Filip Borowski, który jest wypożyczony z Lecha Poznań.

Wśród graczy Warty są także: Stefan Savić, Adrian Lis, Jakub Kiełb, Michał Kopczyński, Niilo Maenpaa, Miguel Luis, Konrad Matuszewski, Dimitrios Stavropoulos, Maciej Żurawski, czy Jędrzej Grobelny. Do tej już całkiem pokaźnej listy można dopisać nazwiska Martona Eppela, Tomasa Prikryla, Bogdana Tiru, Mateusza Kupczaka i Mohameda Mezghraniego. Ci jednak mają w swoich umowach opcje przedłużenia kontraktu o rok. Wszystko uzależnione jest jednak od tego, czy Warta pozostanie w ekstraklasie.

Spośród tej całej gamy zawodników, zaledwie pięciu piłkarzy ma dłuższe kontrakty, niż roczne. Najdłuższą umowę ma Dario Vizinger, którego pobyt w Warcie może nie być krótszy niż do końca czerwca 2026 roku. Jakubowi Bartkowskiemu, Dawidowi Szymonowiczowi, Adamowi Zrelakowi oraz Kajetanowi Szmytowi kontrakt wygasa w czerwcu przyszłego roku. Jednak przy Szmycie jest jeden wielki znak zapytania - czy będzie piłkarzem Warty Poznań w kolejnym sezonie?

Po młodego pomocnika Zielonych ustawiają się kolejki chętnych. Już latem i zimą było sporo zapytań odnośnie tego gracza, jednak udawało się zarządcom klubu z Dolnej Wildy zatrzymać 21-latka. Teraz to zadanie będzie dużo trudniejsze, by nie powiedzieć, że niewykonalne. Szmyt ma ogromną ochotę spróbować sił w nowym klubie, natomiast Zieloni będą potrzebować zastrzyku gotówki.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News