Tour de Pologne znowu na Lubelszczyźnie! Tym razem ścigać się będą panie

Zmagania rozpoczną się w centrum Lublina, od jazdy indywidualnej na czas. Kolarki wystartują z Krakowskiego Przedmieścia i pojadą w kierunku usytuowanej przy Alejach Racławickich mety.

– Po czasówce w Lublinie przeniesiemy się na Roztocze. Odwiedzimy też Kraśnik i Kazimierz Dolny. Będzie cudownie, ale póki co szczegółów trasy nie chcę jeszcze zdradzać. Przyznam jednak, że ta oczywiście jest już ustalona – śmieje się Czesław Lang. – Przygotujemy naprawdę piękny wyścig. Składał się on będzie łącznie z trzech etapów – dodaje wicemistrz olimpijski z 1980 roku.

Męski tour de Pologne w tym roku pojedzie już po raz 81., ale jeśli chodzi o panie, będzie to dopiero 2. edycja ich rywalizacji.

– Widzimy, że kolarstwo kobiece coraz bardziej się przebija, jest coraz popularniejsze. Panie mają swój Tour de France czy Giro d'Italia. Teraz ponownie pojadą w Tour de Pologne. Zasługują na to. Nie będziemy przecież gorsi od kolegów z innych wielkich tourów – śmieje się Czesław Lang. – Pierwszą edycję wyścigu dla pań zorganizowaliśmy osiem lat temu. Niestety wydarzenie nie przyciągnęło wtedy zainteresowania mediów, a także sponsorów. Z tego też względu nie kontynuowaliśmy tego przedsięwzięcia – wspomina dyrektor generalny.

Przez osiem lat zmieniło się jednak dużo. To widać choćby w zainteresowaniu wyścigiem, do którego zostało niespełna cztery miesiące.

– Zainteresowanie jest ogromne. Zgłosiło się już prawie 50 zespołów. Będziemy musieli przeprowadzić zatem selekcję, bo chętnych jest zwyczajnie więcej niż miejsc. To tylko pokazuje, że na rowerach jeździ coraz więcej pań. Kolarstwo to bardzo przyjazny sport. Dla każdego – cieszy się Czesław Lang. – Chcemy zrobić imprezę, która poziomem zrówna się z męskim Tour de Pologne. Dopinamy już ostatnie szczegóły. Przyznam, że współpraca z panami prezydentem Krzysztofem Żukiem i marszałkiem Jarosławem Stawiarskim układa się doskonale – uzupełnia.

Panowie znają się wszak bardzo dobrze. Mieli okazję współpracować także w latach poprzednich. W 2021 i 2022 roku Lubelszczyzna gościła przecież męski tour.

– Etapy na Lubelszczyźnie wspominam bardzo dobrze. Naprawdę wszyscy byli zachwyceni pięknem tego regionu. Lubelskie jest urocze i warto tu przyjeżdżać – uważa dyrektor Lang. – Wyścig to doskonała promocja. Myślę, że zarówno Lublin i cały region odczuły siłę Tour de Pologne, choćby w kontekście turystyki. Bardzo się cieszę, że tak wielu ludzi odwiedza Lublin – kończy.

W minionym roku „Kozi Gród” odwiedziła rekordowa liczba niemal 1.6 miliona turystów.