Widzew. Drużyna z al. Piłsudskiego rozpoczyna treningi. Kolejne transfery już wkrótce

Jeszcze trudno powiedzieć, w jak licznym gronie spotkają się widzewiacy na zajęciach. Wiadomo jedynie, że, decyzją sztabu szkoleniowego, Łotysz Andrejs Ciganiks i Antoni Klimek dostali wolne do końca tego tygodnia. Stanie się tak ze względu na ich wcześniejszy udział w zgrupowaniach i meczach swoich reprezentacji.

Na razie zespół prowadzony przez trenera Daniela Myśliwca będzie ćwiczył w Łodzi, a w najbliższą sobotę czeka go pierwszy sprawdzian tego lata, z GKS Katowice, beniaminkiem krajowej elity. Wiadomo, że zacznie się on w samo południe, ale działacze nadal oficjalnie nie poinformowali jeszcze, gdzie zostanie rozegrany

Także we wtorek, środę, czwartek i piątek czterokrotni mistrzowie Polski będą ćwiczyć na Łodziance (po wtorkowym treningu znów zaplanowano zajęcia w siłowni). zajęciach ponownie przewidziano trening w siłowni. Niedziela będzie dla całego zespołu dniem wolnym.

Kibice liczą na realne wzmocnienia. Być może nowym środkowym defensorem czterokrotnych mistrzów Polski zostanie wkrótce tygodniu Kosowianin Kreshnik Hajrizi, rodak grającego już w Widzewie Lirima Kastratiego. Jak dotąd, jedynym nowym widzewiakiem jest pomocnik Jakub Łukowski.

Także w poniedziałek zajęcia wznawia pierwszy ligowy rywal Widzewa w rundzie jesiennej, czyli Stal Mielec (starcie o punkty obu zespołów odbędzie się 22 lipca o godzinie 19 na Podkarpaciu). Trener Kamil Kiereś nie będzie miał już do dyspozycji Jakuba Rozwadowskiego, Igora Strzałka, Iona Gheorghe, Kaia Meriluoto, Łukasza Gerstensteina oraz Maksymiliana Pingota. Nowi piłkarze to na razie Fryderyk Gerbowski i Ravve Assayag

Z całą pewnością włodarze Widzewa powinni coś zmienić w jeszcze innej kwestii. Występującym w czwartej lidze klubowym rezerwom ponownie nie udało się wywalczyć awansu do III ligi (cieszą się z tego z Sokole Aleksandrów Łódzki). Już od dłuższego czasu funkcjonowanie w takim kształcie drugiego zespołu budzi coraz większe kontrowersje wśród fanów. Wypada mieć nadzieję, że wreszcie coś się realnie zmieni, a nie usłyszymy jedynie irytująco brzmiących słów w stylu „kontrolujemy sytuację, za rok na pewno się uda”.