Wigry Suwałki – GKS Katowice 2:0. Miała być gruba kreska, a jest wiosenny falstart nowej GieKSy RELACJA

Tomasz Kuczyński
GKS Katowice zajmuje spadkowe miejsce w Fortuna 1. Lidze.
GKS Katowice zajmuje spadkowe miejsce w Fortuna 1. Lidze. Marzena Bugala- Azarko / Polska Press
W ostatnim meczu pierwszej wiosennej kolejki Fortuna 1. Ligi GKS Katowice przegrał z Wigrami w Suwałkach 0:2 (0:2). Bramki zdobyli Wiktor Biedrzycki (33), Joel Huertas (45). GieKSa pozostaje na przedostatnim miejscu w tabeli.

GKS podczas zimowej przerwy dokonała sześciu transferów - do drużyny dołączyli Radek Dejmek, Arkadiusz Jędrych, Callum Rzonca, Jakub Habusta, Patryk Grychtolik i Bartosz Marchewka. W wyjściowym składzie w meczu z Wigrami pojawili się Dejmek, Jędrych, Rzonca i Habusta.

- Oddzielamy grubą kreską to, co się działo jesienią i szczerze liczę, że wiosną zobaczymy nowy GKS – mówił przed startem rundy wiosennej kapitan GieKSy, Jakub Wawrzyniak.

Wigry miały już za sobą ligowe przetarcie, bo w środę w zaległym meczu przegrały u siebie z Odrą Opole 2:3.

Początek niedzielnego spotkania należał do katowiczan. W 23. minucie GKS miał dużą szansę na objęcie prowadzenia. Adrian Błąd trafił jednak w bramkarza Wigier Damiana Węglarza.

Gospodarze potrzebowali pół godziny, aby otrząsnąć się z przewagi GieKSy i zaczęli się odgryzać. W 33. minucie Wigry cieszyły się z pierwszej bramki. Podanie z rzutu rożnego wykorzystał Wiktor Biedrzycki i mocnym uderzeniem głową pokonał Krzysztofa Barana.

Podopieczni trenera Dariusza Dudka dali sobie strzelić drugą bramkę tuż przed przerwą. Joel Huertas huknął z 16 metrów i gospodarze schodzili do szatni z dwubramkową zaliczką.

Na drugą połowę w drużynie GKS-u nie wyszedł Dominik Bronisławski, którego zastąpił Arkadiusz Woźniak. W 67. minucie bramkarza Wigier zatrudnił inny rezerwowy Tymoteusz Puchacz. Bramkarz odbił piłkę, ale nie było nikogo na dobitkę. W 87. minucie Węglarz dobrze zareagował, gdy mógł zostać zaskoczony po strzale Woźniaka i rykoszecie od Adama Chrzanowskiego.

Sędzia doliczył 4 minuty, w których już nic się nie zmieniło i GKS wraca z Suwałk bez punktów.

Wigry Suwałki – GKS Katowice 2:0 (2:0)

1:0 Wiktor Biedrzycki (33), 2:0 Joel Huertas (45)

Wigry:Węglarz - Kwaśniewski, Chrzanowski, Piekarski, Adu Kwame - Huertas (82.Karbowy), Pawłowski, Biedrzycki (75. Polkowski), Bartczak, Mackiewicz - Sabiłło (71. Bida).

GKS Katowice: Baran - Tabiś, Jędrych, Dejmek, Wawrzyniak - Anon, Rzonca (79. Piesio), Habusta, Bronisławski (46. Woźniak), Błąd (65. Puchacz) - Śpiączka.

Żółte kartki: Chrzanowski, Pawłowski, Piekarski – Tabiś, Rzonca, Woźniak

Sędziował: Łukasz Bednarek (Koszalin)

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Oto najpiękniejsza fanka Realu Madryt

KIBIC Magazyn sportowy Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Wigry Suwałki – GKS Katowice 2:0. Miała być gruba kreska, a jest wiosenny falstart nowej GieKSy RELACJA - Dziennik Zachodni

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24