Wyprawa żużlowców po złote runo. Pierwszy przystanek w Danii

Paweł Tracz
Reprezentanci Polski podczas treningu w Zielonej Górze, od lewej: Patryk Dudek, Bartosz Zmarzlik i Krystian Pieszczek
Reprezentanci Polski podczas treningu w Zielonej Górze, od lewej: Patryk Dudek, Bartosz Zmarzlik i Krystian Pieszczek Fot. Mariusz Kapala / Gazeta Lubuska
Żużel. Dziś w Vojens Polacy rozpoczną walkę w Drużynowym Pucharze Świata. Biało-czerwoni są faworytami nie tylko półfinału w Danii, ale w ogóle całych zawodów.

DPŚ rozgrywane są od 15 lat. Najbardziej utytułowanym zespołem jest Polska. „Orły” triumfowały sześć razy, w bogatej kolekcji mają też trzy srebra i brąz. Przez wiele sezonów trwała wojna polsko-duńska, bo to Dania była przez lata najgroźniejszym rywalem naszych. Swego czasu również Australijczycy napsuli nam sporo krwi.

Jak będzie teraz? Eksperci są zgodni: mistrzowski tytuł zdobędzie Polska. Nie wynika to jednak wyłącznie z aktualnej formy podopiecznych trenera Marka Cieślaka, tym bardziej, że nie wszyscy są w znakomitej dyspozycji. Co zatem przemawia na korzyść „Orłów”? Przede wszystkim kłopoty rywali. Zwłaszcza skład Danii daje dużo do myślenia. Zanim jednak będziemy emocjonowali się decydującą rozgrywką w Manchesterze, trzeba wywalczyć awans w Vojens.

Przed wyjazdem do Danii Polacy odbyli trening w Zielonej Górze. Wybór miejsca nie dziwił, ponieważ w reprezentacji znalazło się aż trzech zawodników lubuskich klubów, ponadto Cieślak jest przecież szkoleniowcem wicelidera ekstraligi, miejscowego Falubazu. Powołał on pod broń będącego ostatnio w wybornej formie Patryka Dudka i Krystiana Pieszczka z ekipy „Myszy” oraz Bartosza Zmarzlika ze Stali Gorzów. W ogóle klucz nominacji był łatwy do odgadnięcia, bo Cieślak postawił na uczestników Grand Prix i żużlowców mających za sobą dobry okres w ostatnich tygodniach. Dlatego powołanie otrzymali też Piotr Pawlicki (Unia Leszno) i Maciej Janowski (Sparta Wrocław).

Może dziwić brak m.in. Piotra Protasiewicza (Falubaz) i Krzysztofa Kasprzaka (Stal). Selekcjoner już kiedyś zapowiedział, że buduje zespół na lata i dlatego od dawna stawia na „młode wilki”. Czy spełnią pokładane w nich nadzieje? To bardzo możliwe, ale droga po złote runo wcale nie będzie prosta.

Już w Vojens nasi zmierzą się z gospodarzami, Rosją, która w końcu ma wystąpić w najsilniejszym zestawieniu i Czechami, wśród których są zawodnicy mogący odbierać sporo punktów pozostałym (to teoretycznie najsłabszy zespół sobotniego półfinału). O ile jednak „Sborna” awizowała m.in. braci Artioma i Grigorija Łagutów (udział tego drugiego z powodu kontuzji nie jest przesądzony) oraz Emila Sajfutdinowa, o tyle nowy menedżer Duńczyków, legendarny Hans Nielsen, nie bał się usunąć z ekipy gwiazd: Nickiego Pedersena i Petera Kildemanda. Co prawda obaj są w tym sezonie bez formy, ale i tak skład gospodarzy jest zaskakujący.

- Wszyscy rywale będą groźni i nikogo nie wolno lekceważyć. Nie nastawiamy się na baraż. To ostateczność, bo naszym celem jest zwycięstwo - stwierdził Cieślak.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wyprawa żużlowców po złote runo. Pierwszy przystanek w Danii - Dziennik Polski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24