Rozgrywki PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych wchodzą w decydującą fazę. Osiem najlepszych drużyn po sezonie zasadniczym ma szansę powalczyć o medale mistrzostw Polski. W ćwierćfinale rundy finałowej Azoty Puławy zmierzą się w dwumeczu z Wybrzeżem Gdańsk, z którym… przegrali we własnej hali na zakończenie części zasadniczej.
Przed dwoma tygodniami Wybrzeże wygrało w Puławach 32:29. W zespole z Pomorza bardzo dobre zawody rozegrał bramkarz Maciej Pieńczewski, natomiast gospodarze razili niedokładnością w grze. - Popełniliśmy 16 błędów technicznych. Na tym poziomie ciężko jest wtedy wygrać mecz - nie ukrywa Przemysław Krajewski.
Skrzydłowy Azotów za mocną stronę rywala uważa przede wszystkim grę w defensywie. - Grają bardzo mocno w obronie, szczególnie w środkowej części. Spróbujemy im rozrzucić tę obronę i zagrać lepiej, niż ostatnio w Puławach - dodaje.
Porażka z Wybrzeżem była potwierdzeniem słabszej dyspozycji puławskiej drużyny w ostatnich spotkaniach rundy zasadniczej. Z tego powodu trener Marcin Kurowski przed okresem świątecznym zaserwował zawodnikom ciężkie treningi, aby wzmocnić zespół fizycznie. W tym tygodniu zajęcia były już lżejsze i drużyna na mecze z Wybrzeżem powinna odzyskać niezbędną świeżość.
Wynik spotkania z rundy zasadniczej nie powinien być odzwierciedleniem szans obu drużyn. Dla gdańszczan był to niezwykle ważny mecz, a wygrana zapewniła im trzecie miejsce w grupie granatowej i awans do ćwierćfinału. Tym sposobem ekipa prowadzona przez byłych reprezentantów Polski: Damiana Wleklaka i Marcina Lijewskiego, zrealizowała swój przedsezonowy cel. Z kolei dla Azotów dopiero rozpoczyna się najważniejsza walka, której celem jest medal (po dwóch brązowych medalach w poprzednich sezonach, w tym roku w Puławach marzą o srebrnym krążku).
- To na pewno będą już inne spotkania - mówił przed dwoma tygodniami Sebastian Suchowicz, doświadczony gracz Wybrzeża.
- Zespół z Gdańska pokazał, że walką można wygrać mecz. Ale to już jest dla nas historia. Najważniejsza jest runda finałowa. Musimy pokonać Wybrzeże, żeby mieć prawo gry o medale - stwierdził rozgrywający Piotr Masłowski.
Azoty wiedzą, jak wygrać w Gdańsku, ponieważ w pierwszej części sezonu pokonali Wybrzeże w jego hali 28:23.
Jeżeli puławianie wyjdą zwycięsko z dwumeczu z Wybrzeżem, wtedy w półfinale zmierzą się z wygranym dwumeczu Orlen Wisła Płock - Chrobry Głogów. Pierwszy mecz tej rywalizacji zaplanowano na niedzielę.
Dzisiejszy mecz w Gdańsku rozpocznie się o godz. 18.30 i będzie, jak wszystkie spotkania w rundzie finałowej, transmitowany przez Canal Plus. Rewanż odbędzie się w Pułąwach w środę, 26 kwietnia, także o godz. 18.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?