Hubert Hurkacz w drugiej rundzie turnieju w Halle. Zacięty bój z włoskim rywalem. Pierwszy wygrany mecz na korcie trawiastym w sezonie

Dziś Hubert Hurkacz oficjalnie zainaugurował sezon na nawierzchni trawiastej. - Jego pierwszym przystankiem w tym roku było niemieckie Halle. To właśnie tutaj sięgnął po jeden z ośmiu singlowych tytułów. - W finale przed dwoma laty pokonał byłego lidera rankingu ATP Rosjanina Daniiła Miedwiediewa 6:1, 6:4.

W poprzedniej edycji ówczesny obrońca tytułu odpadł w drugiej rundzie. Na przeszkodzie stanął Holender Tallon Griekspoor.

Dla Polaka to piąty występ na trawiastych kortach Halle. Do tej pory wygrał sześć spotkań, przegrywając trzy.

W pierwszej rundzie zmierzył się z czterdziestą dziewiątą rakietą świata Włochem Flavio Cobollim. Dla obu panów była to pierwsza bezpośrednia rywalizacja.

Premierowy set stał pod znakiem bardzo wyrównanej gry. Żaden z tenisistów przez dłuższy czas nie potrafił udokumentować swojej przewagi. Przez 49 minut Polak i Włoch rozegrali 12 gemów, w tym trzy padły łupem returnujących. Przy stanie 6:6 dla Hurkacza, Cobolli nie wykorzystał własnego podania. - W tym gemie rozegrano aż trzynaście akcji.

W drugiej odsłonie tenisiści dużo lepiej czuli się we własnym gemie serwisowym. Warto dodać, iż na przestrzeni dwunastu gemów pojawiły się dwie szanse na przełamanie. Obie miały miejsce przy stanie 6:5 dla Hurkacza. Jednak rywal wyszedł obronną ręką.

W tie-breaku bardziej konkretny okazał się dziewiąty zawodnik globu, przegrywając tylko dwie akcje.

Polak jest zgłoszony także do gry podwójnej. W niej z powodzeniem rywalizował w poprzednich edycjach. W 2021 w parze z Kanadyjczykiem Felixem Augerem- Aliassimem awansował do finału.

W tym roku wystąpi w parze z triumfatorem Australian Open i liderem światowego rankingu Jannikiem Sinnerem. Włoch obecny był na meczu Biało-Czerwonego.