Liga Mistrzów. Świetny, znów przegrany jedną bramką mecz, ale PGE VIVE Kielce czwarte w grupie. Załatwił nas Manu Strlek [VIDEO, ZDJĘCIA]

Paweł Kotwica
W meczu ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych, PGE VIVE Kielce przegrało z Telekomem Veszprem. Kielczanie zajęli czwarte miejsce w grupie A, bo w Barcelonie przegrały również Rhein-Neckar Loewen.

PGE VIVE Kielce - Telekom Veszprem 35:36 (21:18)

PGE VIVE: Cupara (1-16, 31-60 min, 8/32 - 25 procent), Ivić (16-30 min, 3/14 – 21 procent) – Jachlewski 2, Fernandez 2 – Kulesz 4, Mamić 1 – Cindrić 2, Jurkiewicz 1 – Janc 7 (2), Lijewski 4 – Moryto 1 – Karaliok 6, Aginagalde 4(1). Trener: Talant Dujszebajew.

Telekom: Mikler (1-30 min, 3/24 – 13 procent), Sterbik (31-60, 10/24 - 47 procent) - Manaskow 1 (1), Strlek 1 – Mackovsek 3, Terzić, Ilić 1, Nenadić 6 – Mahe 8 (4), Lekai 3 – Nagy 5, Tonnesen 1 – Gajić 4 – Blagotinsek, Nilsson 3. Trener: David Davis.

Karne. PGE VIVE: 2/3 (Mikler obronił rzut Moryto). Telekom: 5/6 (Cupara obronił rzut Mahe).

Kary. PGE VIVE: 4 minuty (Mamić, Aginagalde po 2). Telekom: 10 minut (Blagotinsek 4, Mackovsek, Terzić, Manaskow po 2).

Sędziowali: Michal Badura, Jaroslav Ondogrecula (Słowacja).

Widzów 4100.

Przebieg: 0:1, 1:1, 1:3, 2:3, 2:4, 3:4, 3:6 (‘7), 4:6, 4:7, 6:7, 6:8, 7:8, 9:9 (‘14), 9:11, 11:11, 11:12, 14:12 (‘21), 14:13, 15:13, 15:14, 16:14, 16:15, 18:15 (‘26), 18:16, 19:16, 19:17, 20:17, 20:18, 21:18 – 21:20, 22:20, 22:21, 23:21, 23:22, 24:22, 24;23, 26:23 (‘40), 26:24, 27:24, 27:27 (‘’44), 28:27, 28:28, 29:28, 29:29, 30:29, 30:30, 32:30 (‘52), 32:35 (‘57), 35:35, 35:36 .

Decydującą bramkę dla gości zdobył Manuel Strlek, który przez sześć poprzednich sezonów grał w PGE VIVE. Kielczanie trzeci z rzędu mecz w Lidze Mistrzów przegrali jedną bramką. Spotkanie stało na bardzo dobrym poziomie i było emocjonujące do ostatniej sekundy.

ZOBACZ>>> Krzysztof Lijewski: Manu, dlaczego to zrobiłeś?! [VIDEO]

Telekom zadowalał remis w Kielcach, bo zapewniał Węgrom drugie miejsce w grupie. Kielczanie mogli sobie pozwolić nawet na porażkę, bo przypadku porażki Rhein-Neckar Loewen w Barcelonie i tak zajmowali na koniec fazy grupowej czwarte miejsce, a wyższe im nie groziło. Goście przyjechali do Kielc w pełnym zestawieniu, u gospodarzy zabrakło Daniela Dujszebajewa, Alexa Dujszebajewa i Michała Jureckiego.

Do Kielc przyjechała z Veszprem ponad 300-osobowa grupa kibiców, od dawna zaprzyjaźniona z kieleckimi kibicami, więc mecz toczył się w bardzo dobrej atmosferze.

W pierwszej połowie obie drużyny postawiły zdecydowanie na atak. Nie chodzi nawet o to, że defensywy grały źle, po prostu akcje obu zespołów były tak szybkie, pomysłowe i zwykle skuteczne, a błędów technicznych (obie drużyny w sumie zrobiły je zaledwie cztery), że padło aż 39 bramek.

ZOBACZ>>> Manuel Strlek: W Kielcach wspaniale się grało i mieszkało [VIDEO]

Początek należał do gości, wśród których skutecznością popisywali się rozgrywający Kentin Mahe i Laszlo Nagy. Kielczanie odgryzali się głównie podaniami na koło, które finalizował Artiom Karaliok.

Kilka odbitych przez Filipa Ivicia piłek spowodowało, że PGE VIVE zaczęło się zbliżać. Pierwszy remis – 14 minuta po rzucie karnym Julena Aginagalde. Końcówka pierwszej połowy to przewaga drużyny Talanta Dujszebajewa, która zmusiła rywali do kilku błędów w ataku. W 21 minucie po golu Blaża Janca było 14:12, a pięć minut później, po trafieniu Karalioka, 18:15. Nasz zespół utrzymał do przerwy prowadzenie na tym poziomie dzięki dwóm potężnym rzutom Władysława Kulesza w końcówce pierwszej połowy.

ZOBACZ>>> Mateusz Jachlewski: Sterbik obronił bardzo ważne piłki
W drugiej połowie nasi szczypiorniści mieli większe problemy. Największy miał dwa metry wzrostu, 110 kilo żywej wagi i prawie 40 lat. Nazywał się Arpad Sterbik, w drugiej połowie bronił z 47-procentową skutecznością. Bramkarz reprezentacji Hiszpanii pojawił się w bramce Telekomu i przywitał się dwiema interwencjami. Mimo to kielczanie utrzymywali prowadzenie. W 40 minucie po przechwycie i kontrze bardzo dobrze dysponowanego Blaża Janca było 26:23. Jednak od stanu 27:24 Żółto-Biało-Niebiescy stracili trzy bramki z rzędu, bo popełnili kilka błędów technicznych. Przez kilka minut zespół z Kielc odskakiwał na jednego gola, a wicemistrzowie Węgier wyrównywali. Bardzo dobrze na lewym rozegraniu drużyny Veszprem spisywał się wtedy były zawodnik Orlenu Wisły Płock, Petar Nenadić. W 52 minucie po kolejnym przechwycie i kontrataku trafił Krzysztof Lijewski i było 32:30.

Byłeś na meczu PGE VIVE Kielce - Telekom Veszprem? Znajdź się na ZDJĘCIACH

Wtedy nastąpił potężny kryzys naszej drużyny. Lepiej grała obrona Telekomu, która zmuszała naszych zawodników do rzutów z trudnych pozycji, ciągle świetnie bronił Sterbik, nasi zawodnicy dwa razy zgubili piłkę, a rywale zdobywali gola za golem. Rzucili ich pięć z rzędu i w 57 minucie było 32:35. Szanse na korzystny dla kielczan wynik były mizerne, ale nasza drużyna walczyła do końca. Dobra praca w obronie kilka razy dała odzyskanie piłki i minutę przed końcem Janc wyrównał na 35:35.

Drużyna z Veszprem długo rozgrywała piłkę, bez reakcji ze strony sędziów, którzy wcześniej podjęli kilka innych kontrowersyjnych decyzji na niekorzyść gospodarzy. W końcu piłka trafiła na lewe skrzydło do Manuela Strleka, który 14 sekund przed końcem wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Talant Dujszebajew wziął czas, a po nim Władysław Kulesz trafił w poprzeczkę, a dobitkę Luki Cindricia obronił Sterbik.

W 1/8 PGE VIVE zagra z Motorem Zaporoże lub PPD Zagrzeb (z którym z tych rywali - zadecydują niedzielne mecze), a jeśli awansują do 1/4, trafią na Paris Saint Germain Handball.

ZOBACZ KOŃCÓWKĘ MECZU

ZOBACZ POMECZOWĄ WYPOWIEDŹ TALANTA DUJSZEBAJEWA, TRENERA PGE VIVE KIELCE

ZOBACZ POMECZOWĄ WYPOWIEDŹ WŁADYMIRA CUPARY, BRAMKARZA PGE VIVE KIELCE

ZOBACZ POMECZOWĄ WYPOWIEDŹ DAVIDA DAVISA, TRENERA TELEKOMU VESZPREM

ZOBACZ POMECZOWĄ WYPOWIEDŹ ANDREASA NILSSONA Z TELEKOMU VESZPREM


ZOBACZ>>> Barcelona wykupi czołowych graczy PGE VIVE Kielce?

BYLI PIŁKARZE RĘCZNI ISKRY I KORONY KIELCE RADZĄ SOBIE W ŻYCIU

POLECAMY RÓWNIEŻ:



OTO NOWE PGE VIVE KIELCE. ZOBACZ ZMIANY I SKŁAD NA SEZON 2018/2019 [ZDJĘCIA]


SŁAWEK SZMAL SKOŃCZYŁ 40 LAT. Zobaczcie „KASĘ”, JAKIEGO NIE ZNACIE [UNIKALNE ZDJĘCIA]



20 LAT TEMU W KIELCACH ODBYŁ SIĘ PIERWSZY MECZ GWIAZD ISKRA SHOW.


PRAWIE JAK MESSI. MICHAŁ JURECKI WYSTĄPIŁ W TURBOKOZAKU


POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:

Sport Echo Dnia

Autor jest również na Twitterze
Obserwuj Handball Echo na Twitterze
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24