PGNiG Superliga Kobiet. Porażka Suzuki Korony Handball Kielce. Sytuacja coraz bliższa beznadziejnej [ZDJĘCIA]

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała w Elblągu. Na zdjęciu z piłką Marta Rosińska.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała w Elblągu. Na zdjęciu z piłką Marta Rosińska. Marcin Gadomski/EKS Start Elbląg/Materiały prasowe PGNiG Superligi Kobiet
W meczu PGNiG Superligi Kobiet, piłkarki ręczne Startu Elbląg wygrały z Suzuki Koroną Handball Kielce.

Start Elbląg - Suzuki Korona Handball Kielce 33:28 (11:12)
Suzuki Korona Handball: Hibner, Chojnacka – Gliwińska 2, Kędzior 1 – M. Więckowska 9 (4) – Rosińska 2, Pastuszka 1, Costa Pereira – Pękala 3 – Grabarczyk 5 – Jasińska 5, Piwowarczyk. Trener: Paweł Tetelewski.
Start: Pająk, Hypka – Dworniczuk, Wołoszyk 7 (3), Cygan 3, Kozak, Kopańska 3, Stapurewicz 9, Tarczyluk, Owczarek, Szczepanik 3, Kostuch 2, Choromańska 6, Głębocka. Trener: Krzysztof Marcin Pilch.

Karne. Suzuki Korona Handball: 4/4. Start: 3/3.

Kary. Suzuki Korona Handball: 8 minut (Piwowarczyk 4, Pastuszka, Pękala po 2). Start: 6 minut (Stapurewicz, Kopańska, Cygan po 2).

Sędziowały: Sylwia Bartkowiak, Weronika Łakomy (Poznań).

Widzów: 300.

Przebieg: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 3:2, 3:3, 4:3, 4:4, 6:4 (‘8), 6:7 (‘13), 8:7, 8:9, 9:9, 9:10, 10:10, 10:11, 11:11, 11:12 – 11:13, 13:13, 13:15, 15:15, 15:16, 16:16, 16:18, 17:18, 17:20 (‘42), 18:20, 18:21 (‘42), 24:21 (‘49), 24:22, 25:22, 25:23, 28:23 (‘52), 28:24, 30:24, 30:25, 31:25, 31:26, 32:26, 32:27, 33:27, 33:28.

Mecz był tym z gatunku „o sześć punktów”, bowiem przedostatnia drużyna w tabeli (Start) mierzyła się z ostatnią. Koroneczki przegrały, mają do elblążanek już 11 punktów straty i ich sytuacja zbliża się do beznadziejnej.

Nasze szczypiornistki przez ponad 40 minut prowadziły ze Startem wyrównaną walkę, a nawet były stroną lekko przeważającą. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana. Lepiej zaczęły gospodynie, które w 8 minucie prowadziły 6:4, ale kielczanki zaczęły dobrze bronić, zmusiły rywalki do błędów i w 13 minucie to one wygrywały 7:6. Za chwilę na prowadzenie wróciły podopieczne trenera Marcina Pilcha, ale końcówka tej części gry znów należała do Suzuki Korony Handball, która do przerwy wygrywała jednym golem.

Całkiem dobrze nasza drużyna zaczęła drugą część gry. Z dystansu zaczęła trafiać Magda Więckowska, co zmusiło przeciwniczki do indywidualnego krycia „Wandzi”. Kielczanki odskakiwały na dwie, trzy bramki, ale za każdym razem Start doprowadzał do remisu. Jednak od stanu 21:18 dla ekipy z Kielc w 42 minucie nasz zespół stanął, popełnił kilka błędów w ataku, przestała trafiać Więckowska i bramkarka miejscowych przez siedem minut była niepokonana. Start zdobył w tym czasie sześć bramek, w 49 minucie było 24:21 i prowadzenie już do końca spotkania się nie zmieniło. Zespół z Elbląga zaczął je jeszcze powiększać, bo nasze zawodniczki musiały się spieszyć i czasem rzucały z nieprzygotowanych pozycji.

Kolejny mecz Suzuki Korona Handball rozegra w najbliższą środę, w Lubinie w zaległym spotkaniu zmierzy się z Zagłębiem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24