Pierwsza połowa na korzyść Kolejorza
Kolejny raz to podopieczni Artura Węski lepiej weszli w mecz. Już w drugiej minucie spotkania po indywidualnej akcji Gio, lechici mieli okazję do wyjścia na prowadzenie. Gruzin podał piłkę w pole karne, lecz Filip Wolski z około pięciu metrów przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką i tym samym pierwsza akcja spaliła na panewce. W 15. minucie odpowiedzieli goście. W polu karnym znalazł się Arkadiusz Piech, który próbował zaskoczyć Mateusza Mędralę, lecz strzał był słaby i zatrzymał się na bocznej siatce.
Z czasem spotkanie zaczęli kontrolować lechici, którzy tworzyli kolejne sytuacje pod bramką Górnika, głównie prawą stroną boiska. W 19. minucie defensorzy przyjezdnych popełnili spory błąd i piłka niespodziewanie trafiła pod nogi Oskara Tomczyka w polu karnym. Młody napastnik Kolejorza ewidentnie był zaskoczony tym obrotem spraw i oddał niegroźny strzał na bramkę Marcina Furtaka.
W 31. minucie podopieczni Artura Węski wyszli na zasłużone prowadzenie. Z rzutu wolnego, piłkę dośrodkował Amaral, i futbolówkę kapitalnie uderzył głową Szymon Pawłowski - doświadczony pomocnik Lecha Poznań wpisał się po raz trzeci w tym sezonie na listę strzelców. Goście odpowiedzieli błyskawicznie. Minutę później, Mateusz Piątkowski uderzył piłkę prostym podbiciem zza pola karnego w lewy, dolny róg bramki. Tym samym goście doprowadzili do wyrównania i Mateusz Mędrala nie popisał się skuteczną interwencją przy tym strzale.
Rezerwy Kolejorza po bramce Górnika były jeszcze bardziej podrażnione i ponownie przejęły kontrolę nad meczem. W 37. minucie Szymon Pawłowski ponownie wpisał się na listę strzelców, wyprowadzając gospodarzy na prowadzenie. Pierwsze uderzenie 36-latka zostało zablokowane, lecz druga próba znalazła się już w siatce. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i to lechici schodzili do szatni z jednobramkowym prowadzeniem.
Niewykorzystane sytuacje i kontrowersyjna jedenastka dla Górnika Polkowice
Po zmianie stron zarówno gospodarze jak i goście kreowali sobie dogodne sytuacje. Lechici grali głównie w poprzek boiska, natomiast Górnicy otwierali się z każdą kolejną minutą. W 66. minucie groźny strzał zza pola karnego oddał Arkadiusz Piech, lecz Mateusz Mędrala popisał się bardzo dobrą interwencją i przeniósł piłkę nad poprzeczką. Podopieczni trenera Artura Węski odpowiedzieli kilka minut później. Amaral wyłożył piłkę Gio, a ten oddał silny plasowany strzał, lecz Furtak odbił piłkę przed siebie. Do niej dopadł Oskar Tomczyk, ale znowu kapitalną interwencją popisał się golkiper przyjezdnych.
W ostatnim kwadransie gry, Mateusz Mędrala wielokrotnie ratował swój zespół przed utratą bramki. Młody golkiper rezerw Lecha Poznań wyciągał się jak struna i pokazywał się z bardzo dobrej strony w tym spotkaniu. Pod koniec spotkania arbiter podyktował kontrowersyjny rzut karny dla gości, po rzekomym zagraniu piłki ręką przez Bruno Żołądzia. Arkadiusz Piech pewnie wykonał jedenastkę i mieliśmy remis. W doliczonym czasie gry Gio nie wykorzystał bardzo dobrej okazji do strzelenia bramki i wynik rywalizacji nie uległ już zmianie. Podopieczni Artura Węski zanotowali drugi remis na wiosnę. Tym samym lechici tracą zaledwie cztery punkty do miejsca, gwarantującego grę w barażach.
Lech II Poznań – Górnik Polkowice 2:2 (2:1)
Bramki: Szymon Pawłowski 31., 37. – Lech II Poznań, Mateusz Piątkowski 33., Arkadiusz Piech 86. – Górnik Polkowice
Lech II: Mędrala – Żukowski, Tomaszewski, Gurgul, Kukułka – Cywka (80. Żołądź), Pawłowski, Amaral (80. Dziuba) , Tsitaishvili, Wolski (56. Antczak) – Tomczyk (70. Spławski)
Górnik Polkowice: Furtak – Magdziak, Ratajczak, Kiebzak (65. Wacławczyk), Burka (73. Bilokin) – Leopold (59. Ciucka), Piech, Krasa, Czarny, Makuch - Piątkowski (73. Idzik)
Żółte kartki: Łukasz Spławski 79., Bruno Żołądź 85. - Lech II Poznań, Jarosław Ratajczak 83. - Górnik Polkowice
Sędziował: Filip Kaliszewski (Gdańsk)
Frekwencja: 98 kibiców
Oceny zawodników Lecha II Poznań: Mędrala (7) – Żukowski (6), Tomaszewski (6), Gurgul (6), Kukułka (7) – Cywka (5), Pawłowski (8), Amaral (7), Tsitaishvili (6), Wolski (5) – Tomczyk (5) - Antczak (7), Spławski (4), Bruno Żołądź oraz Maksymilian Dziuba grali zbyt krótko, by móc ich ocenić.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?