- Musimy zrobić losowanie, bo miejsc jest niewiele, a każdy z nas chciałby tam być - mówił nam w czwartek po południu trener Stephane Antiga. Selekcjoner reprezentacji liczył, że uda mu się wyciągnąć dobry los, ale ostatecznie nie miał szczęścia. To uśmiechnęło się do pracujących na co dzień w PGE Skrze Bełchatów Janasa i Pieczki oraz doktora Sokala.
Takiego dylematu nie mieli siatkarze, którzy mają w komplecie pojawić się na stadionie i uczestniczyć w wielkim święcie. Wprawdzie ceremonia nie będzie tak okazała, jak cztery lata temu w Londynie, czy zwłaszcza wcześniej w Pekinie, ale i tak będzie patrzył na nią cały sportowy i nie tylko świat. Szacuje się, że piątkową uroczystość obejrzy około trzech miliardów ludzi na całym świecie.
Pierwszy mecz w Rio de Janeiro siatkarze rozegrają w niedzielę o godz. 20 polskiego czasu z Egiptem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?