Smutek jednych , a euforia drugich. Sensacja na mistrzostwach Europy. Niebywała radość Rumunów. W tle cudowny gol! GALERIA

Czwarty dzień mistrzostw Europy w Niemczech i pierwsze dość zaskakujące rozstrzygnięcie. Grająca po raz pierwszy w finałach mistrzostw Europy od ośmiu lat Rumunia sprawiła niebywałą sensację pokonując reprezentację Ukrainy. Podopieczni Serhija Rebrowa byli upatrywani w roli zespołu, który mógł być jednym z objawień tego turnieju.

Kluczem do wygranej była przede wszystkim dobra organizacja gry oraz wiara w zwycięstwo. Zespołowość drużyny Edwarda Iordanescu przeciwstawiła się ukraińskim indywidualnościom takimi jak: Oleksandr Zinchenko, Mykhailo Mudryk, Viktor Tsygankow czy król król strzelców ligi hiszpańskiej Artem Dowbyk.

Pomimo przeważającej przewagi w posiadaniu piłki ćwierćfinalista ostatniego Euro oddał dwa celne strzały. Poważne zagrożenia ze strony ukraińskiej ofensywy miały miejsce pod koniec meczu.

Wynik spotkania odbywającego się w Monachium otworzył pomocnik Nicolae Stanciu. - W 26. minucie kapitan reprezentacji Rumunii uderzył zza pola karnego. Bez jakichkolwiek szans był bramkarz Realu Madryt Andrij Łunin.

Ukrainiec mógł lepiej się zachować przy bramce numer dwa. W 53. minucie Razvan Marin zaskoczył lekko zasłoniętego bramkarza. W 57. minucie napastnik Denis Dragus postawił kropkę nad ,,i''.

Dla Rumunów to drugi komplet punktów w historii ich występów w finałach mistrzostw Europy.

Podczas spotkania nie brakowało incydentu w postaci wbiegnięcia kibiców na murawę, na której grają na co dzień piłkarze Bayernu Monachium. Nie brakowało piłkarskich gwiazd w tym legendy reprezentacji Ukraina Andrija Szewczenki.

Już o godz. 18.00 Belgia zmierzy się ze Słowacją w drugim meczu grupy E.

Kliknij przycisk „Zobacz galerię” i zobacz piękną atmosferę na meczu Rumunia - Ukraina.

Rumunia - Ukraina 3:0

• Belgia
• Rumunia
• Słowacja
• Ukraina