Łatwa przeprawa na początek
Ósmy tenisista świata Hubert Hurkacz po raz siódmy w karierze wystąpi w turnieju wielkoszlemowym odbywającym się na ,,mączce''. W tegorocznym French Open rozstawiony z numerem ósmym może powiedzieć o bardzo dobrym losowaniu. Polak rozpocznie zmagania od starcia z z Amerykaninem Brandonem Nakashimą (140. ATP), albo z jego rodakiem Nicolasem Moreno De Alboranem (68. ATP).
W ubiegłym roku w Paryżu podopieczny trenera Craiga Boyntona dotarł do trzeciej rundy. Jego najlepszym wynikiem na kortach Rolanda Garrosa jest 4. runda w 2022 roku. Wtedy musiał uznać wyższość 2-krotnego finalisty tej imprezy Norwega Caspera Ruuda.
Los oszczędził Polaka?
W kolejnych fazach Polak może trafić na bardziej wymagających rywali. W swoim drugim spotkaniu ma szansę zagrać z byłym półfinalistą wielkoszlemowym Amerykaninem Francesem Tiafoe (26. ATP). Na dalszym etapie jego rywalem po drugiej stronie siatki może być nie tak dawny finalista z Rzymu Alejandro Tabilo (25. ATP).
Jeśli ''Hubi'' doszedłby do ćwierćfinału i w nim pokonałby mistrza Australian Open Jannika Sinnera (2. ATP), mógłby zawalczyć o finał m.in. z Carlosem Alcarazem (3. ATP), Andriejem Rublowem (6. ATP) czy Stefanosem Tsitsipasem (9. ATP).
W drugiej części drabinki są m.in. obrońca tytułu Novak Djoković z Serbii, triumfator ze stolicy Włoch Alexander Zverev z Niemiec, czy 14-krotny zwyciezca French Open Rafael Nadal.
Wyjazd reprezentacji Polski z Hanoweru na mecz do Hamburga
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?