Boston Celtics zdobył długo oczekiwany tytuł! Po 16 latach trofeum NBA wróciło do Massachusets

Kolejna karta historii NBA została zapisana – Celtics zdobyli tytuł, o który walczyli od 2018 roku.

Były prezydent USA Barack Obama pogratulował Bostonowi zdobycia mistrzostwa:

„Gratulacje dla nowych mistrzów Bostonu! 18 tytułów to niełatwe osiągnięcie i w pełni zasłużone” – napisał były prezydent na swoim koncie na portalu społecznościowym X (dawniej Twitter).

Tym samym Boston stał się najbardziej utytułowanym klubem w NBA, zdobywając mistrzowskie pierścienie po raz 18 w historii. Drugie miejsce w zwycięstwach zajmują Los Angeles Lakers (17), a trzecie Golden State Warriors (7).

Magic Johnson zamieścił w sieciach społecznościowych następujący wpis:

„Nienawidzę tego, że Celtics oficjalnie mają teraz więcej mistrzostw od nas”.

Tak, Lakers zrównali się z Celtics w 2020 roku, a teraz znów zostają w tyle!

Boston ostatni raz mistrzem został 16 lat temu, w sezonie 2007/2008. W finale Celtowie pokonali Los Angeles Lakers z wynikiem 4-2 w serii.

Najbardziej produktywnym zawodnikiem piątego meczu finałowego sezonu 2023/2024 został mały napastnik Bostonu Jayson Tatum. Zdobył 31 punktów, zaliczył 8 zbiórek i 11 asyst.

– ZROBILIŚMY TO! Tyle emocji. Nie tylko dlatego, że wygraliśmy. Ale dlatego, że wokół mnie jest tylu wspaniałych ludzi. Moja rodzina, moi koledzy z drużyny. Przeszliśmy tak wiele. Wszystko przygotowaliśmy na ten sezon. Jestem bardzo szczęśliwy z powodu Horforda. Nie zostało mu już wiele do grania. To mój ulubiony kolega z drużyny wszechczasów

– oznajmił rozentuzjazmowany Tatum, który po kńcowym gwizdku popłakał się ze szczęścia.

Jego kolega z drużyny, obrońca Jaylen Brown, miał 21 punktów, 8 zbiórek i 6 asyst i został wybrany MVP finałowej serii.

Najbardziej produktywnym zawodnikiem Dallas był rozgrywający Luka Doncić, który zanotował triple-double. Zdobył 28 punktów, zebrał 12 zbiórek i zaliczył 12 asyst.

25-letni Słoweniec pobił rekord legendarnego niemieckiego koszykarza Dirka Nowitzkiego w zdobywaniu punktów w historii Dallas w jednym sezonie play-offów NBA. Doncić ma obecnie 621 punktów w obecnym sezonie play-off, a Nowitzki 620 punktów w sezonie play-off 2005/2006.

Inny rozgrywający, Kyrie Irving, miał 15 punktów, 3 zbiórki i 9 asyst.

Boston pod koniec marca zapewnił sobie pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej i ostatecznie odnosząc 64 zwycięstwa w 82 meczach (78%) był uważany za głównego faworyta do wygrania play-offów. W pierwszej rundzie podopieczni Joe Mazzulli zmierzyli się z Miami Heat, a w drugiej z Cleveland Cavaliers, pokonując obie drużyny wynikiem 4-1.

Indiana Pacers wzięła udział w finałach Konferencji Wschodniej, zapewniając Celtics drugi występ w finałach NBA w ciągu trzech lat, a Jaylenowi Brownowi nagrodę MVP finałów Konferencji Wschodniej.

W ten sposób NBA w ciągu pięciu lat ma piątego mistrza to pierwszy taki przypadek w całej historii ligi. Ani Lakers, ani Bucks, ani Warriors czy Nuggets nie zdołali obronić tytułu w tym okresie.

To był pierwszy sezon Celtics bez Marcusa Smarta od 10 lat. W ramach trójstronnej umowy został sprzedany za Łotysza Kristapsa Porzingisa z Washington Wizards, który w tym roku ostatecznie udowodnił, że może być kluczowym zawodnikiem.

– Jak mogłem dzisiaj grać po kontuzji? Sam nie wiem. Zarówno ja, jak i personel medyczny zrobiliśmy wszystko, abym mógł dzisiaj wystąpić

– mówił uradowany Porzingis.

Samego Smarta zastąpił Jrue Holiday – teraz nie tylko zdobył swoje drugie trofeum w ciągu czterech sezonów, ale także potwierdził swoją pozycję jednego z najlepszych defensywnych rozgrywających w lidze, mimo że w ostatnich latach był nieco niedoceniany.

Al Horford w końcu zdobył swój pierścień po 183 występach w fazie play-off 186! (to rekord NBA),

a Derrick White z najlepszego koszykarza w lidze stał się jeszcze ważniejszym graczem.

Trener Mazzulla powrócił do formy po złym początku kariery szkoleniowej, zdobył zaufanie zarządu i zapewne pozostanie na stanowisku.

35-letni Mazzulla został najmłodszym trenerem w historii NBA od 1969 roku, który wygrał rozgrywki. 55 lat temu odniósł sukces Bill Russell, pod którego przywództwem Boston zdobył także mistrzostwo NBA (Los Angeles Lakers zostali pokonani w ostatniej serii).

Ale to wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie gwiazdorski duet z Bostonu – Brown i Tatum.

Przez cały sezon ta dwójka wielokrotnie pokazywała, że ​​stanowi najlepszą parę ofensywną w NBA. Jednak nagroda MVP ostatniej serii nadal przypadła Brownowi – wyborcy nie mogli zignorować rozczarowującego występu Tatuma w pierwszych dwóch meczach serii.

Nie ma teraz wątpliwości, że Jaylen w pełni zasługuje na kontrakt o wartości 304 milionów dolarów, który zapewnił mu Celtics w zeszłym roku. Co więcej, swoim występem JB utwierdził wielu w przekonaniu, że gra, jeśli nie lepiej, to przynajmniej na równi ze swoim superpartnerem. Jego status numeru 2 nie jest już tak silny jak wcześniej, dlatego układ sił w Bostonie może się jeszcze zmienić.

Pomimo tego, że Boston nie miał w fazie play-off najlepszych rywali, to w sezonie ma trzeci najlepszy wynik netto w historii. Pod tym względem Celtics ustępują jedynie niepowstrzymanym Bulls z sezonów 1995/1996 i 1996/1997. 11,6 to tyle samo, co Warriors mieli w sezonie 2016/2017 i więcej niż mistrz Bostonu w 2008 roku. Nawiasem mówiąc, ta drużyna z Paulem Piercem, Kevinem Garnettem, Rayem Allenem i innymi również miała najlepszy bilans w sezonie zasadniczym – 66-16. A teraz, 16 lat później, historia się powtórzyła – trofeum NBA wróciło do Massachusetts.

Boston nie tylko stał się klubem odnoszącym największe sukcesy w historii NBA, ale także automatycznym faworytem do zdobycia tytułu w 2025 roku. Są podstawy sądzić, że zarząd zrobi wszystko, aby utrzymać zespół w obecnej formie. Aby utrzymać swoją wyjściową piątkę przynajmniej do 2026 roku, Celtics będą musieli jedynie zapewnić Derrickowi Whiteowi nowy kontrakt. Okazuje się więc, że w tym okresie będą mieli bardzo duże szanse na powtórzenie swojego sukcesu.