MKTG Sportowy i Gol - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii Kielce, po porażce w finale z Orlen Wisłą Płock: Zapisaliśmy piękną historię, która trwała 12 lat

Dorota Kułaga
Dorota Kułaga
Mamy dużo motywacji, by w nowym sezonie odrobić wszystko - mówi Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii Kielce.
Mamy dużo motywacji, by w nowym sezonie odrobić wszystko - mówi Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii Kielce. Kamil Bielaszewski
- Zapisaliśmy piękną historię, która trwała 12 lat. Każda seria ma jednak swój koniec - powiedział po drugim przegranym spotkaniu z Orlen Wisłą Płock drugi trener Industrii Kielce Krzysztof Lijewski.

Komentarze po meczu Industria Kielce - Orlen Wisła Płock

- Mecz był taki, jakiego się spodziewaliśmy - wyrównany i zacięty od początku do końca. O naszej porażce zadecydowały detale - zbyt dużo błędów technicznych i gra w przewadze, w której mogliśmy się lepiej zachować. Nie tylko dzisiaj, ale przez cały trudny sezon dla nas. Mam tu na myśli problemy z głównym właścicielem i sponsorem, realne zagrożenie upadku drużyny, kontuzje, osłabiony skład, dużo pechowych decyzji sędziowskich na różnych szczeblach rozgrywkowych. To pokazywało, że z tego sezonu trudno będzie coś wycisnąć

- mówił po spotkaniu z Orlen Wisłą Płock Krzysztof Lijewski, drugi trener Industrii.

- Nie jest łatwo walczyć z tak wielką maszyną. To nie jest żadna wymówka czy atak na zespół z Płocka. Gratulacje dla rywali, wykonali kapitalną robotę. W sporcie nie ma monopolu na wygrywanie. Napisaliśmy piękną historię, która trwała 12 lat. To jest wyczyn godny zapamiętania. Każda seria się kończy. Mamy dużo motywacji, by w nowym sezonie odrobić wszystko. Nasz cały sztab jednym głosem mówi, że nasi zawodnicy to lwy. Chłopaki skazani na pożarcie nie raz, nie dwa, udowadniali, że walczyli do ostatniego tchu. Oczywiście, ktoś powie, że można się było lepiej zachować w karnych. Ale karne to loteria, to ogromna presja, zmęczenie. Nie mamy pretensji do graczy. Po tym meczu stan rywalizacji powinien być 1:1, bo w pierwszym spotkaniu do karnych w ogóle dojść nie powinno

- dodał Krzysztof Lijewski.

- Gratulacje dla nowego mistrza Polski. Mamy sporo rzeczy do poprawienia. Zapewniam w imieniu całej drużyny, że od początku przygotowań do nowego sezonu będziemy bardzo ciężko pracowali, włożymy całe swoje serca, abyśmy za rok cieszyli się z mistrzostwa i Pucharu Polski. To będzie bardzo trudne zadanie, ale będziemy walczyć do upadłego. Na razie jesteśmy źli, ale przekujemy tę złość w jeszcze lepszą grę

- powiedział Tomasz Gębala, rozgrywający Industrii Kielce.

- Wiedzieliśmy, że się nie poddamy i będziemy walczyć do końca. W końcu udało się nam zdobyć mistrzostwo i po 13 latach tytuł wrócił do Płocka. Nasze spotkania z zespołem z Kielc to była świetna reklama polskiej piłki ręcznej, trzymały w napięciu do samego końca - podsumował spotkanie Marcel Jastrzębski, bramkarz Orlen Wisły Płock.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO PO HOLANDII

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24