Portugalczyk Bruno Baltazar będzie trenerem Radomiaka?
Bruno Baltazar „przymierzany” był do objęcia funkcji w Radomiaku Radom po tym, jak zespół w fatalnym stylu przegrał z ŁKS-em Łódź i Korona Kielce. Pierwsza z drużyn już przed meczem z Zielonymi została zdegradowana, a druga okupowała odległe 16 miejsce. Mimo to radomianie wówczas nie zdobyli punktu, a stracili aż siedem goli. O tym, że drużyna źle funkcjonuje, miał pokazać kolejny mecz z Zagłębiem Lubin, kiedy tylko do przerwy Zieloni przegrywali przed własną publicznością 0:3. Doszło do tego, że pierwsi kibice obiekt zaczęli opuszczać już w 39 minucie, kiedy lubinianie strzelili trzecią bramkę! Po zmianie stron i dokonanych zmianach obraz gry uległ poprawie, ale i tak podopieczni Macieja Kędziorka przegrali. W klubie z wydawałoby się pewnego utrzymania zaczęło robić się nerwowo. W końcu w gabinecie prezesa pojawił się Maciej Kędziorek, który wówczas zobowiązał się uczynić wszystko, żeby utrzymać klub. Ponadto przed szkoleniowcem postawiono kolejny cal, a więc zniwelowanie liczby minut młodzieżowca, żeby klub nie płacił kary finansowej wynoszącej 500 tysięcy złotych. Za Kędziorkiem wstawiła się także znacząca część zawodników i to właśnie te argumenty zdecydowały o tym, że Kędziorek poprowadził mecz z Legią – wygrany przez radomian 3:0, jak i ze Śląskiem Wrocław. Ten ostatni pojedynek Radomiak przegrał 2:0. Ponadto od początku meczu trener wystawił dwóch młodzieżowców, a więc etatowego golkipera Gabriela Kobylaka oraz innego zawodnika, który miał odrabiać minuty, a więc Guilherme Zimovskiego. W przerwie trener Kędziorek zmienił Brazylijczyka posiadającego polski paszport, a że nie wprowadził za niego żadnego innego piłkarza o tym statusie, na ławce rezerwowych był jeszcze spełniający wymóg Krystian Okoniewski, to stało się pewne, że klub będzie musiał zapłacić karę.
-
Swoimi decyzjami, przegrał wszystko
– usłyszeliśmy, tuż po meczu od jednego z członków klubu.
Reakcja zarządu była niemalże natychmiastowa, bowiem w niedzielę rano klub za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej przedstawił komunikat.
Po meczu we Wrocławiu, Zarząd Klubu podjął decyzję o odsunięciu trenera Macieja Kędziorka od prowadzenia pierwszego zespołu. O tym, kto poprowadzi drużynę w ostatnim meczu bieżącego sezonu, poinformujemy niebawem
– głosiła jego treść.
Póki co nie wiadomo, jaka będzie przyszłość szkoleniowca Kędziorka, który kontrakt z drużyną ma ważny do końca 2024 roku.
Najważniejszy jest obecnie mecz z Widzewem i to, jaki szkoleniowiec poprowadzi Zielonych w sobotnim pojedynku. Wszystko wskazuje na to, że będzie to Bruno Baltazar, a więc Portugalczyk, który jak już informowaliśmy pojawił się przed meczem z Legią w Radomiu. W poniedziałek trener również po raz drugi przyleciał do Polski, by negocjować kontrakt. Co ciekawe w grę wchodzi nawet krótkoterminowa umowa, a więc taka, która przewiduje poprowadzenie zespołu w meczu z Widzewem, jak i przygotowanie go do tego wydarzenia. Dopiero po meczu, zarząd ma usiąść do „konkretnych” rozmów ze szkoleniowcem.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, to właśnie Baltazar poprowadzi dzisiejsze zajęcia z drużyną, ale oficjalnego komunikatu z klubu wciąż nie ma.
Bruno Baltazar, jako trener pracował do tej pory w portugalskich: Olhanes i Estoril Praia - oba kluby grały wtedy na zapleczu portugalskiej ekstraklasy. Prowadził również cypryjski Apole Nikozja, AEL Limassol oraz bułgarski Botew Płowdiw. Był także asystentem trenera w angielskim Nottingham Forest.
Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?