Czołowe kluby z Ekstraklasy powalczą o zawodnika... Bayeru Leverkusen! Został królem strzelców, ale niemiecki zespół go nie chce

Sezon 2023/24 w Ekstraklasie dostarczył nam wiele emocji. Jagiellonia Białystok, która grała odważną i przebojową piłkę, sięgnęła po mistrzostwo Polski. Ekipa Adriana Siemieńca często miała problemy z defensywą, ale formacja ofensywna pomagała w osiągnięciu celu i często ratowała sytuację.

Miniona kampania prawdopodobnie uświadomi włodarzom czołowych klubów w Polsce, że dobrze skomponowany atak jest gwarancją sukcesu. Z tego powodu w letnim okienku transferowym będziemy świadkami sporych wydatków na napastników. Według Jana Mazurka z "Weszło" David Widlarz znalazł się na radarze Rakowa Częstochowa, Legii Warszawa, Jagiellonii Białystok oraz Śląska Wrocław. Młody Polak z Bayeru Leverkusen U-19 nigdy nie grał w polskim klubie, ale niedługo może mieć okazję. Jego umowa z "Aptekarzami" dobiega końca 30 czerwca, dlatego będzie dostępny za darmo. Napastnik nie otrzyma nowej umowy, dlatego drużyny z Ekstraklasy już ustawiają się w kolejce. Co ciekawe, w minionym sezonie Widlarz strzelił 10 goli i został najlepszym strzelcem swojej drużyny. Do tego dorzucił jeszcze cztery asysty. Co się stało, że Bayer rezygnuje z takiego gracza? Jan Mazurek przychodzi z odpowiedzią: W Leverkusen mówili mi, że ma oczywiste i nie do przeskoczenia braki w technice.

Nowy napastnik przyda się każdej z wyżej wymienionych ekip. Legia Warszawa nadal nie przedłużyła umowy z Tomasem Pekhartem. Ze Śląska Wrocław odchodzi Erik Exposito, który prawdopodobnie wybierze ofertę z Półwyspu Arabskiego. Raków Częstochowa ma Ante Crnaca, ale Chorwat ma dopiero 20 lat, więc to normalne, że w takim wielu będzie miał wahania formy. Coraz częściej mówi się także, że Afimico Pululu może odejść z Jagiellonii Białystok. Ogromną zaletą Widlarze jest jego narodowość i wiek - 19-latek w przyszłym sezonie będzie miał status młodzieżowca.