MKTG Sportowy i Gol - pasek na kartach artykułów

Iga Świątek blisko awansu na siódme miejsce w klasyfikacji tenisistek najdłużej zajmujących pierwsze miejsce w rankingu

Łukasz Konstanty
Łukasz Konstanty
Fot. PAP/EPA/Mohammed Badra
W najbliższy poniedziałek Iga Świątek rozpocznie 107 tydzień na szczycie światowego rankingu tenisistek. Polka nad wiceliderką klasyfikacji, którą w najbliższym notowaniu zostanie Coco Gauff, będzie mieć aż 3 707 punktów przewagi, co oznacza, że pozostanie numerem jeden jeszcze przez wiele kolejnych tygodni.

Zaledwie o 810 punktów może zmniejszyć się dorobek Polki w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Warunkiem takiej straty jest jednak brak jakiegokolwiek zwycięstwa naszej tenisistki w nadchodzących tygodniach. Gdyby faktycznie stało się tak, że liderka rankingu do 7 sierpnia nie wygra ani razu (pomijając turniej olimpijski, który nie ma znaczenia dla rankingu), 5 sierpnia będzie mieć na koncie 10 885 oczek. Rozpocznie wówczas 115 tydzień na szczycie klasyfikacji.

Gauff i Sabalenka za plecami Świątek

Wiceliderka rankingu - Gauff, w tym czasie będzie mogła odrobić jedynie nieco ponad 2 300 punktów i to jedynie pod warunkiem, że wygra w Berlinie, Londynie (Wimbledon) i obroni tytuł w Waszyngtonie (co może uczynić tylko, jeśli nie wystartuje w igrzyskach w Paryżu). Wciąż więc w skrajnie optymistycznym scenariuszu traciłaby ponad 600 oczek.

Podobnie rzecz ma się z Aryną Sabalenką, która w poniedziałek spadnie na trzecią pozycję w światowej klasyfikacji. Teoretycznie w trzech turniejach (gdyby wystartowała w Waszyngtonie) mogłaby zgarnąć 3 tysiące punktów, przy czym aż 780 straci za ubiegłoroczny Wimbledon, co oznacza, że zysk na czysto może wynieść ok 2 200 oczek.

Iga Świątek wyprzedzi Henin i Barty?

Niezależnie więc od wyników zanotowanych w najbliższym czasie przez Świątek, Gauff i Sabalenkę Iga pozostanie na szczycie rankingu na pewno do zakończenia igrzysk olimpijskich, a wiele wskazuje też na to, że będzie numerem jeden także przez kolejny miesiąc, a więc do zakończenia US Open. Jeśli tak się stanie, Polka w klasyfikacji tenisistek najdłużej przebywających na pierwszej pozycji w światowym rankingu wyprzedzi Belgijkę Justine Henin (117 tygodni na szczycie).

Sabalenka i Gauff to finalistki poprzedniej edycji US Open, co oznacza, że w Nowym Jorku będą bronić sporej punktowej zdobyczy. Szansa, że po ostatnim wielkoszlemowym turnieju na szczycie wciąż będzie przebywać Iga jest więc ogromna, co oznacza, że we wrześniu może ona wyprzedzić także Australijkę Ashleigh Barty (121 tygodni). Wygląda więc na to, że czeka nas jeszcze wiele tygodni królowania Igi, która 8 czerwca po raz czwarty w karierze wygrała wielkoszlemowy French Open.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24