UFC 302 Machaczew – Poirier: nerwowy pojedynek spojrzeń. A Oleksiejczuk o pozostanie w UFC w trzeciej walce wieczoru

Islam Machaczew (25-1) zamachnął się na Dustina Poiriera (30-8) po tym, jak Amerykanin nazwał Dagestańczyka sukinsynem.

MMA Fighting zrelacjonowała napiętą sytuację podczas bitwy poglądów.

– Znokautuję cię w sobotę – odgrażał się Poirier.

– Jak? – zapytał Islam

– Ułożę cię do snu, będziesz nurkować u moich stóp i się modlić. Idź spać, sukinsynu – odparł „The Diamond”.

Na co Machaczow odparował. – Nie mów do mnie „bękart”.

I zaatakował Amerykanina.

Wcześniej na konferencji doszło do utarczek słownych między wojownikami.

– W sobotę zobaczymy, kto jest najlepszym zawodnikiem. Zobaczmy. Islam często kończy walki wcześniej. Ale to będzie walka, która będzie trwała 25 minut. Odbyłem długą podróż. A teraz wróciłem do New Jersey.

– Dustin, dlaczego się denerwujesz? Zrelaksuj się. Zabawmy się. Dobrze wygląda, gdy walczy z napastnikami. I zawsze przegrywa z zapaśnikami. Poirier ma bardzo zabawną gilotynę. To wygląda na jakiś żart. Albo podda się bolesnemu uściskowi, albo „zaśnie”. Nie obchodzi mnie z kim walczę. Zamierzam pozostać mistrzem przez wiele lat – powiedział Machaczew.

– Nokaut, nokaut. W sobotę nastąpi nokaut – przepowiedział „The Diamond”.

– Jak chcesz, żebym zakończył walkę? Żebym cię znokautował? Powiedziałeś, że możesz zakończyć karierę. Współczuję ci – drwił Dagestańczyk.

Machaczew po raz trzeci będzie bronił tytułu w kategorii średniej w walce z Poirierem. Islam w ostatnim swoim pojedynku, który odbył się w październiku w UFC 294 w Abu Dhabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, spotkał się z Australijczykiem Alexandrem Volkanovskim. Był to rewanż za walkę z lutego zeszłego roku na UFC 284 w Perth, która zakończyła się zwycięstwem Islama przez decyzję. Zemsta smakowała słodko – zakończyła się nokautem „Volka” już w pierwszej rundzie.

Islama w narożniku bedzie wspierać jego rodak był mistrz wagi lekkiej 35-letni Chabib Nurmagomiedow, kóry zakończył już karierę w oktagonie:

– Myślę, że brakowało mu tego uczucia. Bardzo się denerwuje, gdy siedzi w pokoju i ogląda walki. Chabib zawsze się o nas troszczy i martwi. Ma chęć pomagania. Dlatego tu jest i będzie po moim narożniku. Jego obecność poprawia moją technikę zapasów i uderzeń o 20 procent. Zawsze wspaniale jest mieć Chabiba w narożniku, ponieważ daje mi dobre rady. Jak pamiętam, w walce z Gleisonem Tibau kazał mi spróbować lewym sierpem. Zrobiłem to i wykończyłem go. W walce z Hookerem i Oliveirą jego wskazówki również pomogły mi wygrać

– zachwalał obecność Nurmagomiedowa machaczew.

Z kolei Poirier znokautował francuskiego zawodnika Benoita Saint-Denisa w swojej poprzedniej walce w marcu na UFC 299 w Miami.

W narożniku w roli jednego z sekundantów „Diamonda” stanie polski wojownik Mateusz Gamrot, który pomagał Poirierowi przygotować się do walki podczas obozu na Florydzie.

– Gamrot spuszczał mi lanie przez sześć tygodni, ale ich styl (jest inny. Sposób, w jaki cię kontrolują, jak używają swojego ciężaru ciała w różnych pozycjach. To po prostu inny styl. Myślę jednak, że od czasu walki z Chabibem lepiej rozumiem ten styl. Nigdy wcześniej nie czułem takiej presji. I myślę, że Islam… Oczywiście jego obalenia są nieco inne, ale jego presja na górze i scenariusze w parterze będą podobne

– ocenił „Diament”.

Poirier zmierzył się z Nurmagomiedowem w 2019 roku. Przegrał wtedy przez poddanie w rundzie trzeciej, będąc zdominowanym zapaśniczo także w dwóch pierwszych.

W co-main walki wieczoru zmierzą się Amerykanin Sean Strickland (28-6) i Brazylijczyk Paulo Costa (14-3). Stoczą walkę w wadze średniej, która może być walką pretendenta.

Przedtem jako trzecia walka karty głównej odbędzie się starcie polskiego wojownika Michała Oleksiejczuka (19-7) z Amerykaninem Kevinem „Trailblazerem” Hollandem (25-11).

Oleksiejczuk zadebiutował w najsilniejszej na świecie organizacji mieszanych sztuk walki w grudniu 2017 roku w walce z Amerykaninem Khalilem Rountree. Komisja atletyczna unieważniła jednak wynik tej walki, ponieważ we krwi polskiego zawodnika wykryto doping. Rok później „Hussar” po odbyciu dyskwalifikacji pokonał (przez nokaut techniczny) Amerykanina Giana Villante. W sumie 29-letni Polak ma na koncie 19 zwycięstw (14 przez nokaut) i siedem porażek na poziomie zawodowym.

„Hussar” nie należy do czołówki zawodników wagi średniej na świecie. Przegrał dwa ostatnie z trzech starć. Swoją ostatnią walkę stoczył także 10 marca tego roku na gali UFC 299. Został pokonany przez Brazytlijczyka Michela Pereirę przez nokaut techniczny w pierwszej rundzie.

Holland zajmuje 15. miejsce w dywizji półśredniej UFC. Przed podpisaniem kontraktu z ligą Dany White'a latem 2018 roku brał udział w turniejach Bellatora, King of the Cage i Legacy Fighting Alliance oraz został mistrzem w Xtreme Knockout. We wrześniu 2023 roku Amerykanin przegrał (niejednogłośną decyzją) z Australijczykiem Jackiem Dellą Maddaleną. A wcześniej pokonał Amerykanina Michaela Chiesę (przez poddanie) i Argentyńczyka Santiago Ponzinibbio (przez nokaut).

31-letni „Trailblazer” ma na swoim koncie 25 zwycięstw (12 przez nokaut, 5 przez decyzję, 8 przez poddanie) i 11 porażek. Posiada czarny pas w brazylijskim jiu-jitsu. 

„Prekursor” swoją ostatnią walkę stoczył 10 marca tego roku na turnieju UFC 299. Wówczas przegrał z Michaelem Page’em jednogłośną decyzją. Po tym zdecydował się ponownie przejść do wagi średniej.

Transmisję gali UFC 302 Macheczew – Poirier z soboty na niedzielę 1-2 czerwca przeprowadzi Polsat Sport. Walka Oleksiejczuka z Hallandem odbędzie się około 4 nad ranem w niedzielę.