Polska kontra gospodarz turnieju finałowego Ligi Narodów Tajlandia. "Na pewno będzie potrzebna cierpliwość". Zobacz, gdzie i o której?

Wczoraj polskie siatkarki sięgnęły po dziewiąte zwycięstwo w tegorocznej Lidze Narodów. W Hongkongu w trzech setach pokonały nieprzewidywalną reprezentację Dominikany.

Jak podkreśla atakująca polskiej kadry Magdalena Stysiak, to zwycięstwo było bardzo istotne.

– Dla nas było najważniejsza zagrać ten mecz na najwyższym poziomie, by podnieść się mentalnie po tym meczu z Brazylią. (...) Fajnie było wygrać to spotkanie za trzy punkty

– powiedziała na łamach Polsat Sport.

23-latka oznajmiła także, która faza okazała się kluczowa dla losów spotkania.

– Myślę, że drugi set, bo w pierwszym męczyłyśmy się, jeszcze nie weszłyśmy na nasze fale. Już w drugim było okej. Ten trzeci zaczął się bardzo dobrze z naszej strony, później daliśmy się trochę rywalkom dogonić. Z kolei końcówkę wiedzieliśmy, że wygramy. To jest najważniejsze.

Na przestrzeni trzech setów Biało-Czerwone zdobyły m.in. sześć punktów blokiem, z koeli cztery ''oczka'' wywalczył bezpośrednio z zagrywki. W sumie popełniły osiemnaście błędów.

Najmocniejszym punktem gry ofensywnej była właśnie Stysiak, autorka dwudziestu czterech punktów, w tym dwudziestu w ataku. Oprócz tego trzy ''czoka'' zdobyła blokiem, a jeszcze jeden dołożyła z pola serwisowego.

Stysiak nie omieszkała scharakteryzować dzisiejsze rywalki - Tajlandki.

– Trzeba będzie wygrać ten mecz, choć nie będzie to wcale takie łatwe. Reprezentacja Tajlandii gra bardzo szybką siatkówkę oraz zmienną. Są to niskie dziewczyny, które będą pracowały na całym boisku. Na pewno będzie potrzebna cierpliwość.

W Hongkongu przeciwniczki do tej pory rozegrały dwa spotkania. Najpierw w trzech setach zostały zatrzymane przez Turczynki. Natomiast dzień później w tie-breaku rozprawiły się z Bułgarkami. Na chwilę obecną zajmują dwunaste miejsce w tabeli. Do miejsca premiującego awans do fazy pucharowej brakuje im aż trzynaście punktów, gdyż siódma Kanada ma ich na koncie dwadzieścia.

Jednak w tym roku Tajlandia będzie pełniła rolę gospodarza Final Eight, który odbędzie się w Bangkoku (20-23 czerwca). Dzięki tej funkcji, siatkarki z tego kraju mają zagwarantowany udział wśród najlepszej ''ósemki'' rozgrywek.

Polki plasują się na bezpiecznym drugim miejscu (27 punktów) za prowadzącą z kompletem zwycięstw reprezentacją Brazylii.

Mecz trzeciego tegorocznego turnieju Ligi Narodów w Hongkongu Polska - Tajlandia będzie można obejrzeć w Polsacie, Polsat Sport i Polsat Sport Premium. Początek spotkania o godzinie 11.00.