Ruch Chorzów - Cracovia: Zwycięskie pożegnanie Niebieskich z PKO Ekstraklasą
Ruch Chorzów meczem z Cracovią pożegnał się z PKO Ekstraklasą, w której występował tylko przez jeden sezon. Po trzech kolejnych awansach Niebieskim przyszło przełknąć gorycz degradacji, ale kibice, których na ostatnim spotkaniu pojawiło się ponad 18 tysięcy wierzą, że za rok chorzowska drużyna wróci do grona najlepszych.
Ostatni mecz Ruchu w elicie upłynął pod znakiem pożegnań. Po raz ostatni na boisku pojawił się kończący karierę kapitan Niebieskich Tomasz Foszmańczyk. Dla wypożyczonych z innych klubów Juliusza Letniowskiego i Michała Feliksa, którzy po sezonie opuszczą klub, zabrakło miejsca w podstawowym składzie chorzowian.
Już przed spotkaniem wiadomo było, że Ruch zostanie zdegradowany, a Cracovia dzięki wygranej przed tygodniem z Rakowem utrzyma się w PKO Ekstraklasie, więc obydwa zespoły zagrały bez presji. Gospodarze wystawili w podstawowym składzie dwóch młodzieżowców, a w 10 minucie gry za Foszmańczyka wszedł trzeci. Wszystko po to, by uniknąć zapłacenia 500 tys. zł kary za brak wypełnienia limitu gry przez młodych graczy.
Spotkanie na Stadionie Śląskim nie było wielkim widowiskiem. Początkowo inicjatywa należała do krakowian, ale przed przerwą Ruch zaczął atakować nieco śmielej. Dobrą okazję do zdobycia prowadzenia po stronie gospodarzy miał Miłosz Kozak, lecz chybił celu z kilkunastu metrów.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU RUCH CHORZÓW - CRACOVIA
Chorzowianie objęli prowadzenie już w doliczonym czasie gry I połowy. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Kozaka piłkę głową do siatki posłał Soma Novothny. Węgier swoje trafienie zadedykował Foszmańczykowi.
Po przerwie Cracovia próbowała odrobić straty, ale strzały gości blokowali obrońcy Niebieskich. W 71 minucie Andreas Skovgaard sfaulował bez piłki jednego z chorzowian i został wyrzucony z boiska.
Grający z przewagą jednego zawodnika Niebiescy osiągnęli przewagę i wypracowywali sobie kolejne okazje do zdobycia gola. Świetne sytuacje zmarnowali Łukasz Moneta, Soma Novothny i Bartłomiej Barański.
W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Węgier znalazł się jednak sam na sam z bramkarzem i po raz drugi w tym spotkaniu umieścił piłkę w siatce przypieczętowując zwycięstwo Ruchu.
Ruch Chorzów - Cracovia 2:0 (1:0)
Bramki 1:0 Soma Novothny (45+4), 2:0 Soma Novothny (90)
Sędziował Damian Kos (Wejherowo)
Żółte kartki Novothny, Feliks (Ruch)
Czerwona kartka Skovgaard (71. Cracovia)
Widzów 18.394
Ruch Stipica - Stępiński, Szymański (38. Sadlok), Josema – Dadok (77. Feliks), Starzyński, Foszmańczyk (10. Barański), Wójtowicz - Wilak (77. Bartolewski), Kozak (77 Moneta) - Novothny
Cracovia Hrosso - Glik, Ghița, Skovgaard - Jaroszyński, Atanasov (65. Oshima), Knap (64. Sokołowski), Rózga (65. Rapa) - Rakoczy, Makuch (57. Maigaard) - Källman.
Nie przeocz
- Ponad 14 tys fanów Niebieskich świętowało na Śląskim wygraną z Lechem ZDJĘCIA KIBICÓW
- Kibice GieKSy zachwyceni, bo zobaczyli 8 goli swego zespołu ze Stalą Rzeszów! ZDJĘCIA
- Polonia Bytom - Sandecja Nowy Sącz: Skuteczna pogoń bytomian ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU
- Kibice GKS-u Tychy dopingowali zespół w Gdańsku. Wsparli ich fani Zawiszy ZDJĘCIA
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?